Wpis z mikrobloga

Mirki taka sytuacja:
Mam możliwość kupnia dosyć tanio motorka do remontu (i kupeee części do niego).
Jest dowód rejestracyjny, jest ciągłość umów (nie wiem ile, ale kilka - taki burdel :/) ale brak przeglądu i oc.
Z OC sprawa dosyć jasna - w dniu kupna idę z umowami i kupuję polisę.
Z przeglądem trochę poczeka - moto jest do konkretnego remontu.
Natomiast jak z rejestracją? Bez tablicy da się, ale bez przeglądu już nie. Natomiast przeglądu nie dostanie bo brak tablicy.
Jest jakaś szansa na uporządkowanie tego bałaganu czy nie babrać się w to?
#motocykle #motoryzacja #rejestracjapojazdu #prawoadministracyjne
  • 16
@HamRadioOp: Numer VIN to priorytet, dowód rejestracyjny i karta pojazdu (o ile była), napraw sobie go na spokojnie jeśli wszystko się zgadza, jak znajdzie się tablica to zrób przegląd i ciesz się moto. Jak nie znajdzie się masz 2 możliwości: Kupno nowej, albo rejestracja tymczasowa na przegląd i rejestracja na stałe, z tym, że ostatnie wyjście będzie Cię chyba najwięcej kosztować.
@badzio343: ale tymczasowa sie daje jak moto nie jest zarejestrowane w kraju. Predzej dostanie wtornik rejestrcji. Tylko wlasnie niech zapyta w swoim WK, bo np w moim nie wydaja wtornika jak rejestrujesz na siebie, bo sie to nie oplaca dla petenta (urzednicy sa spoko, nie kroja):)
@Stitch: do WK mi nie po drodze bo muszę się w tym tygodniu zdecydować a szkoła do 16 ( ͡° ʖ̯ ͡°) Zadzwonie, może się uda przez telefon...

@badzio343: Dostanę wtórnik na papiery poprzedniego właściciela? Te papiery zapewne z drugiego końca polski. Oczywiście VIN to podstawa podstaw, ciągłość umów (od właściciela z dowodu do obecnego) też jest.
Czerwone tablice to akurat na motorower 13zł (40zł z
@HamRadioOp: Musiałbyś się dogadać z poprzednim właścicielem, żeby załatwił tablicę (możesz nawet Ty za nią zapłacić, kwestia ugadania), skoro zarejestrowany jest to żaden problem, chyba, że przyczepią się o brak OC i przeglądu, co jest wysoce prawdopodobne, niżej Cię właściwie postawię na miejscu obecnego właściciela- @Stitch może jakoś to rozwiąże, bo sen na oczach już odbiera mi myślenie :D
Czerwone tablice jak sam powiedział wcześniej Stitch, to w przypadku pierwszej rejestracji
@badzio343: Czyli na umowie K-S fajnie by było zaznaczyć, że to on zgubił blachy.
Ew. jakiś kit, że gdzieś tam zgubiłem jak jechałem do domu z tym moto... Chociaż nie, kit to kiepski pomysł.

Ale ale, nie przerejestruje bez przeglądu przecież a przegląd bez blach?
@HamRadioOp: Zawsze taką adnotację by można było zrobić, nawet by to ułatwiło drogę, bo masz alibi.
A co do wciskania kitu, szczerze powiedziawszy, że z kitem bym nawet chyba spróbował, zwłaszcza, że przy rejestracji pojazdu gdy zabraknie jakiejś umowy to się ją preparuje na podstawie danych właściciela przy konkretnym momencie posiadania pojazdy, więc nie zdziwiłbym się, jakby to przeszło, można przecież powiedzieć, że był zamontowany, ale przez prędkość w trakcie transportu
@HamRadioOp: Sam zdecyduj, ja jedynie mogę coś podpowiedzieć i to wszystko. Sprzedaż na części się zawsze średnio opłacała, chyba, że okazyjnie kupiłeś uszkodzoną Hondę "Szerszenia" Hornet i części okazały się być w dobrym stanie (teraz trafić na coś takiego to okazja), przekalkuluj i przemyśl to sobie.