Wpis z mikrobloga

@kokos1234: 7 lat. O w k---e co się stało ze tyle czasu i rozstanie? Współczuję kolego. Mi po prawie 5 latach ciężko było wrócić do codzienności a co dopiero Ty
  • Odpowiedz
@kokos1234: nie wykluczałbym tego. Powiem Ci na swoim przykładzie. Od pewnego czasu przed zerwaniem z jej strony zaczęło być coś nie tak, ale zakochany Tomaszu nic nie widział, bo oczy cipką zarosły. Po tym jak zerwała po jakimś czasie zacząłem sobie wszystko oceniać na chłodno i nie mam już żadnych wątpliwości. Nie dalej jak pół godziny temu dowiedziałem się, że moja była ma już jakiegoś. Wyobraź sobie. We wrześniu zerwała
  • Odpowiedz
@Radosnyradzik: siedzenie w domu to największy błąd. Człowiek wpadnie w tak dolinowy nastrój, że sobie tego nie potrafie wyobrazić. Ja na starcie odnowiłem parę znajomości, robiłem rzeczy, których w związku po prostu nie mogłem ;-) No i jakoś to leci Panowie. Uszy do góry i nie dawać po sobie poznać niczego :-)
  • Odpowiedz
@Tomaszu: no to my troszkę dłuższą historię mamy, bo od jej końcówki gimbazy do po jej inżynierce i połowy magisterki (oczywiście po drodze mieliśmy kilka upadków, ale wychodziliśmy z tego cało i nic nie wskazywało na to co się stało), no ale ostatecznie sytuacja pewnie będzie podobna (tfu tfu)...sad, but true. Jakoś trzeba się pozbierać i ogarnąć, póki co zacząłem od #badoo xD do biegania i ogólnego rozwoju
  • Odpowiedz
@kokos1234: jakie rejony naszego pięknego kraju okupujesz? ;-)
Swoją drogą zaczęliście razem jak była młodziutka. Ten sam błąd popełniłem. W główce sporo się pozmieniało i stało się u nas jak stało. Ale idziemy po lepsze dni. Byle do przodu i nie patrzeć za siebie!
  • Odpowiedz
@kokos1234: ja akurat mniej mobilny i pracuje niestety pn-sob, ale można się zgadać wcześniej to można wszystko ogarnąć :-). Nic nie stoi na przeszkodzie. Różowe na pewno nie będą miały nic przeciwko :-)
  • Odpowiedz