Wpis z mikrobloga

Akcja ZNICZ rozpczeta.

Tak, to jest znicz.
Tak, mam go wziac w rejon.
Tak, mam go sprzedac.

Jestem listonoszem miejskim obslugujacym rejon pieszo. Przyszla dyspozycja aby kazdy sprzedal minimum jeden bo trzeba wyrobic plan. Mozecie sie tylko domyslac jak to sie skonczy. Dodam tylko, ze PP zatrudnia ok 70k osob. Ja z siebie idioty i domokrazcy robic nie bede.

Dobrze, ze mam w Rejonie Pomnik Ofiar II Wojny Swiatowej.

#postmanstories #truestory
Old_Postman - Akcja ZNICZ rozpczeta.

Tak, to jest znicz.
Tak, mam go wziac w rejon.
...

źródło: comment_9riyM0WD0UAHaUP58dDj1x38jQEo3JIw.jpg

Pobierz
  • 257
  • Odpowiedz
Bardzo dziwi mnie to, że dyrekcja poczty nic nie wiedziała o takich sytuacjach. Tym bardziej iż wciskanie klientom zniczy, pościeli, batoników, doładowań telefonów, kont, ubezpieczeń, pocztówek, znaczków itd. trwa od kilku lat. To są konkretne plany nakładane na listonoszy, którzy muszą je wykonać. Za nie wykonanie tych planów, na urzędzie GD.50 (i nie tylko tam) byli przez naczelnika karani poprzez zabranie premii, czy przeniesienie na inny urząd z dala od miejsca zamieszkania.
  • Odpowiedz
@PIGMALION: Weryfikacja musiała chwilę potrwać. Jeżeli @Old_Postman zdecyduje się napisać (w prywatnej wiadomości) , w którym urzędzie jest taki problem - pomożemy go rozwiązać. Jak powinna wyglądać dystrybucja napisaliśmy już wcześniej.


@PocztaPolskaSA: a to jakaś nowość, że listonosze są zmuszani do sprzedaży jakichś rzeczy? non stop muszą coś sprzedawać, bo się zyski nie zgadzają, jak nie obrusiki, kalendarze to jakieś ubezpieczenia i konta wciskają, bo normy sprzedażowe
  • Odpowiedz
@PocztaPolskaSA, chciałbym tylko poinformować, że takie coś dzieje się już od jakiegoś czasu, ja mieszkam na Podkarpaciu, w Sanoku, zdarzało się że listonosze oferowali różne rzeczy na sprzedaż, znam też osobę, która pracuje w tym zawodzie na poczcie tutaj. Od ponad roku jest zmuszana do robienia jako akwizytor przy roznoszeniu poczty, bez żadnych dodatkowych wynagrodzeń. Ludzie pracujący na poczcie są zastraszani przez kierownictwo, że jeśli rozpowiedzą, jak wygląda ta sytuacja
  • Odpowiedz
@ilpostino66: Oczywiście, nikt nie jest nikomu nic winien. Pracownik ma 3 wyjścia - nie wykonać polecenia, wykonać albo się zwolnić.

Pracodawca ma też 3 wyjścia - zaakceptować postawę pracownika i zmienić sposób działania firmy, nie zaakceptować jej i go zwolnić, znaleźć kogoś innego który przejmie wydzielony zakres obowiązków.

To tak jak z lekarzami nie chcącymi wykonywać aborcji, tylko wtedy to bydło wrzeszczy że trzeba zmusić pracodawców, żeby ich zwalniali, bo
  • Odpowiedz