Aktywne Wpisy
ArnoldZboczek +225
Doprowadzenie do prokuratury zabójcy, który pod wpływem ecstasy i alpa-PHP, rozjechał rodzinę na chodniku. I tak się powinno zawsze traktować śmieci, tj. gorzej niż zwierzęta i zero szacunku, którzy pod wpływem narkotyków/alkoholu zabijają ludzi na drogach. Szkoda tylko, że prawo nie pozwala u nas na publikację wizerunku jak np. w UK, bo jego morda, dane osobowe i miejsce zamieszkania już dawno bylyby na wszystkich portalach i w gazetach.
#miedzyzdroje #wypadek #wypadki #
#miedzyzdroje #wypadek #wypadki #
suweren_sudoku +175
Temat jest bardziej medialny w zachodnich mediach. Sami nas ostrzegają co następuje. Ale u nas to jest git, gigachad Hołownia itp. itd.
Może w swoim życiu politycznym nie powiedział nic mądrego, ale fajnie mówi do posłów jak do dzieci jako marszałek.
#bekazlewactwa #polityka
Może w swoim życiu politycznym nie powiedział nic mądrego, ale fajnie mówi do posłów jak do dzieci jako marszałek.
#bekazlewactwa #polityka
Choruję na CHAD, zaburzenia odżywiania oraz zaburzenie osobowości typu borderline. Jeśli ktoś nie orientuje się w temacie, przybliżę krótko o tym, jaki wpływ na moje życie mają ww. schorzenia.
Choroba afektywna dwubiegunowa polega na przechodzeniu między epizodami depresji i manii, przeplatane okresami remisji. Jak wygląda epizod depresyjny? Przez 1,5-2 tyg.praktycznie nie wstaję z łóżka. Kiedy się budzę, czuję pustkę, bezsens (wszeogarniający) oraz – co najgorsze – bardzo silny lęk. Mogę spać prawie całą dobę, nie jeść albo jeść, generalnie, wszystko, co dotychczas mnie obchodziło, przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Nie obchodzą mnie uczelnia, praca, życie towarzyskie, NIC.
Epizod maniakalny. Zaczyna się od tego, że budzę się po 3 h snu. Następnego dnia to samo. Potem po 2 h, później mogę już w ogóle nie spać. W dzień mam mnóstwo energii, nie czuję głodu, jestem w nastroju skrajnie euforycznym lub jestem skrajnie drażliwa i impulsywna. Zdarza się, że pod wpływem chwili wydaję całą wypłatę w jeden wieczór. Dzień później patrzę na rzeczy albo na paragony i ... nie potrafię sobie przypomnieć, skąd to wszystko się wzięło. Alkohol i narkotyki towarzyszą mi w zasadzie przez cały czas trwania epizodu maniakalnego.
Ktoś może zapytać, czy są na to leki. Owszem, są. Biorę je regularnie, ale wystarczy większy stres, trudne wydarzenie życiowe i skuteczność leków zbliża się do skuteczności cukierków. CHAD jest chorobą o podłożu biologicznym, muszę brać leki do końca życia i uczyć się żyć z chorobą.
Zdarzają się, oczywiście, okresy remisji, ale wspomniane na początku zaburzenie osobowości typu borderline bardzo utrudnia mi życie (a swoją drogą, zaostrza przebieg CHAD. Podobno są ludzie, którzy mają kilkumiesięczne i dłuższe okresy remisji. Zazdroszczę). O borderline możnaby napisać książkę, dla zainteresowanych link. Spełniam niestety praktycznie wszystkie kryteria kliniczne, a diagnoza jest potwierdzona przez kilku niezależnych lekarzy.
Zaburzenia odżywiania, z powodu których moje BMI oscyluje między 13,5 a 17 (w najbardziej krytycznych okresach ważyłam poniżej 40 kg przy średnim wzroście jak na kobietę. Obecnie 45 i to mały sukces), a siła i wytrzymałość fizyczna są na poziomie gimnazjalistki, to już przy tym pikuś.
W kwietniu złożyłam wniosek o rentę socjalną. Nie, żebym nie chciała pracować. Przepracowałam w życiu niemało. Ale, jeśli ominę wszystkie przeszkody typu: wykończenie organizmu, praca w krótkim rękawie (to niestety jest dla mnie nie do przejścia z powodu blizn na rękach), reakcja pracodawcy na hm... impulsywną kandydatkę, to po tygodniu-dwóch w pracy nie jestem w stanie wstać z łóżka. Taki jest stan na dzisiaj. Bywało lepiej i gorzej.
Spełniam wszystkie formalne warunki do otrzymania renty i merytoryczne, jak sądzę, także. Mam dokumentację z kilku przychodni i wypisy ze szpitali psychiatrycznych oraz SOR-ów (najczęściej po zażyciu dawki leków graniczącej ze śmiertelną, a raczej śmietnelnej dla kogoś, kto nie wyrobił sobie jakiejkolwiek tolerancji). Na badaniu przez konsultanta i komisję lekarską odpowiadałam szczerze, nie wyolbrzymiałam. Być może błędnie. Konsultant i komisja lekarska (złożona z dwóch internistów i chirurga dziecięcego, no boki zrywać) uznali, że nie jestem całkowicie niezdolna do pracy. Złożyłam więc odwołanie do sądu. Dzisiaj, po dwóch miesiącach, przyszło wezwanie na badanie przez biegłych psychiatrów, wyznaczone na początek listopada. Wniosek o rentę złożyłam na początku kwietnia. Super państwo, bulwo.
nie zwalaj więc winy na autorkę, bo użyła ona adekwatnych tagów. tak samo jak używa się tagu #
@spere: Nie widzę tu użalania a opowiadanie.
@krolewskitv: i to widać.
Komentarz usunięty przez autora
@ohYeah: Niestety sprawy z dziedziny ubezpieczeń społecznych to istna masakra xD opinię biegłych otrzymasz pewnie dopiero pod koniec grudnia, albo w nowym roku :D Pomyśl sobie, że ZUS niedługo zostanie zlikwidowany, co wtedy? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora