Wpis z mikrobloga

@maciekawski: Jak byłam kiedyś w Toruniu z @flager to byliśmy w lokalu, w którym mieszkała Pani Wrona. Bardzo śmieszek z niej, bo ciągle wracała mimo wyganiania przez personel. Ale dała się dotknąć w dziubek. Do dzisiaj żałuję, że jej nie pogłaskałam tylko dotknęłam :<
Kto by nie chciał takiej wrony pogłaskać. :<

edit : poza tym to może być tygrys z ciałem gołembia i głowom gołembia, także nie wiem
  • Odpowiedz