Wpis z mikrobloga

tl;dr na dole....

Słuchajcie, potrzebuję porady.
Nie mam dziś na rano, ani nawet na popołudnie ale jak widać już przed 7:00 jestem na nogach. Sąsiedzi, ulica, dosłownie wszystko wydaje z siebie hałasy, ktorych ja znieść nie mogę. Może jestem pieprznięty i nad wyraz czuły ale trudno, stało sie....
I tu moja rada: macie jakieś doświadczenie ze stoperami do uszu? Jakie są najlepsze? Woskowe, gąbkowe? A moze jakieś specjalistyczne, np: dla #strzelnica? Chodzi o wygodę i absolutną, ABSOLUTNĄ ciszę. Pluś najlepiej wielokrotnego użytku.
Nie chce słuszeć nic...ma się walić i palić a ja mam smacznie spać :)
Dodatkowo czy długotrwałe stosowanie takich rzeczy wpływa jakoś negatywnie na zdrowie/stan uszu?
Z gory dziękuję za jakąkolwiek radę.


wołam #sen #halas #noc #spokoj ...cholera, nie wiem co zadziała... Może #zdrowie (przepraszam, nie bijcie jak coś :( )
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mirabelkowa: cały mój blok to jak jeden, duży pokój w jakimś okropnym hostelu gdzieś w Meksyku. Słychać wszystko, wszedzie i każdego. Ściany z papieru, podłogi z kartonu .A do tego otoczony jestem jakimiś durnymi bachorami. Byle tyle wyciszało....
"(...)muszę tu przecież wypocząć"
  • Odpowiedz
  • 0
@Porucznik_Sleep: ja jak mieszkałam w takiej kamienicy i to jeszcze z dziwnymi współlokatorami to używałam non stop takich hmmm, #!$%@? nie wiem jak się nazywają, piankowych? Takie niby gąbeczki pomarańczowe albo żółte które się ściska i wkłada do ucha i one się już same dopasowują. Dla mnie były super, kosztowały może 4 zł w aptece i spoko można było na nich pociągnąć tydzień, może dłużej.
Poszukam potem i zrobię fotkę.
  • Odpowiedz
@Porucznik_Sleep: ha, ja swoją kupiłam na wycieczce w gimbie w Empiku xD Generalnie z moich obserwacji to nie tak łatwo coś takiego dostać, bywają czasem w jakichś kerfurach ale w takich z dupy miejscach np. w koszu ze wszystkim, czasami widuje w rossmanie, ale tam są częściej takie z płynem "na ładne oczy". Ale sklepów specjalistycznych nie sprawdzałam, moja działa od 6 lat, chociaż już chyba idzie ku rozpadowi.
Ale
  • Odpowiedz
@felixa: wiadomo, typowo wykopowa porada "wyjdź z piwnicy do ludzi" tutaj nie pomoże :P
Dzięki, bede sie rozglądać. Mozliwe ze w jakiś turystycznych sklepach będą...albo na dworcach....
  • Odpowiedz
  • 0
@Porucznik_Sleep: mi z kolei pomogło odcięcie się od ludzi- zamieszkanie w kawalerce z niebieskim, bez dodatkowych współlokatorów :D
No i fakt, ten budynek gdzie obecnie mieszkam ma grubsze ściany.
Powodzenia mirku, życzę dużo dobrego snu ;)
  • Odpowiedz