Wpis z mikrobloga

@Supercoolljuk2: ja zawsze pod namiot jeździłam i zdecydowanie nie w okolice podhalańskospiskogórskie ;) W tych "okolicach" to często jak byłam mała mieszkałam w Trybszu u takiej zaprzyjaźnionej rodziny, ale od dobrych 12 lat mnie tam nie było. Bardzo chciałam camping, ale nie wydaje mi się, żeby w ciągu najbliższych 2 tygodni się bardzo ociepliło ;)
@kasik913: tzn. powiem tak: na pewno gdzieś, gdzie normalnie ludzie wynajmują kwatery, nie ktoś, kto nagle na gwałt, by coś szykował ;) Wiesz, kwestia komfortu tego, że ani ja nikomu nie przeszkadzam wracając o której chcę, ani nikt mi nie przeszkadza ;)

Z założenia dwie osoby, możliwe, że uda się jeszcze dobrać dwie, ale to jest mało prawdopodobne. Cenowo fajnie byłoby do 20-35 zł za nocleg od osoby, ale z racji