Aktywne Wpisy
ovsky +181
O co chodzi z tymi pedalarzami w Piasecznie? Obok ścieżka rowerowa na całej długości o szerokości 2m + chodnik 1,5m + kolejny chodnik 2m po drugiej stronie jezdni. W pewnym momencie naliczyłem 5 na raz. Oczywiście poziom s----------a mentalnego rośnie wraz z doborem coraz to profesjonalniejszego "gearu" padalarskiego. Normalny chłop na rowerku może jechać ścieżką od Putkiewicza ale pedalarz to inny stan skupienia. Na światłach już na Jana Pawła mówię chłopowi, że
Traczex +202
Dotrwałem do ssz. Panie bucku daj mi siłę. 230k tak mniej więcej. Spora część samemu. #budujzwykopem #chwalesie
Część 1 – ofiara finansowa
Na wstępie zaznaczę, ze sama zarabiam całkiem przyzwoicie, nie jest to AMA więc spowiadać się nie będę ile konkretnie.
Co mnie trapi? Że ciągle spotykam facetów (nie mówię tu oczywiście o dzieciakach lat 19), których zarobki są delikatnie mówiąc – żenujące. Facet, który w wieku 27+ zarabia 2000 zł na rękę, to w moim odczuciu nieudacznik życiowy. Wybaczcie, ale co taki ktoś ma do zaoferowania (przypominam, temat dotyczy pieniędzy, nie poruszam teraz tematów jak „bogate wnętrze”).
Jak planować z taką osobą przyszłość?
Dodać trzeba, że zazwyczaj takie osobniki nie mają dużych szans na awans czy na lepszą przyszłość. Sami nie mają ambicji, odwagi, czy tego i tego – żeby coś zmienić. Marnują młodość na pracę w gównozawodach, żeby zarobić cokolwiek: na imprezkę, życie od pierwszego do pierwszego, na paliwo do swojego dwudziestoletniego rzęcha.
Czy jest coś złego w zarabianiu 2000 zł na rękę? Nie, pod warunkiem, że jest sytuacja przejściowa. Kiedy widać, że zarobione pieniądze są przeznaczane na realizację czegoś, na dokształcanie się, na budowanie fundamentów pod lepsze życie.
Jaka jest rzeczywistość? Taka, że taki typowy Seba zarabia te 2 koła, przewala je w miesiąc ledwo dociągając do pierwszego, nie myśli o przyszłości tylko żyje tu i teraz.
Jest tutaj dużo młodych ludzi, dlatego apeluję do was. Realizujcie się, wybierajcie mądrze kierunki studiów, szukajcie pomysłu na siebie, który da wam godne życie.
Chyba, że szczytem waszych ambicji jest zasiedlenie kolejnego ciasnego i ciemnego M3 na starym blokowisku, stworzenie rodziny Grażyna + Janusz + mały Brajan + mała Nikol. I odmawianie dzieciakom wszystkiego przez całe życie, bo jak się było młodym, to się nic nie chciało.
A wszystkim ogarniętym życiowo #rozowepaski polecam unikanie takich typów, bo miłością się lodówki nie zapełni.
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zarobki
Moj rozowy tak jak ja wychowal sie w srednio zamoznej rodzinie i oboje wiemy, ze nie wszystko mozna miec od razu, ze trzeba na pewne rzeczy oszczedzac i trzeba cieszyc sie tym co sie ma.
@Bambro
Chodzi o to, że zarobki są przełożeniem ludzkiej zaradności, zaciętości, uporu i ambicji. Jeśli ktoś mało zarabia, to albo z wyboru, albo z lenistwa.
Gadki typu otoczenie ( @madry_i_mieciutki: ) to zwykłe usprawiedliwianie swojego nieróbstwa. Na pęczki jest przykładów, gdzie osoba z bardziej ubogiej, patologicznej rodziny lub jak pisałam wyżej - upośledzona umysłowo i fizycznie - potrafi coś osiągnąć. Potrzeba trochę wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Niestety, żyjemy w czasach konsumpcjonizmu, w czasach, gdzie można zapewnić sobie rozrywkę na cały długi dzień nie wstając od komputera. Ludzie są rozleniwieni, pozbawieni ambicji. Mam wrażenie, że niektórzy nigdy nie dorastają, aż w pewnym momencie budzą się z
eot
Duo: nie ma takiego auta jak porshe.
Po tych dwoch, jakze banalnych, bledach winnas wiedziec czemu jestes sama. Jestes kretynka, bez podstawowej wiedzy. Faceci, tym bardziej Ci "ogarnieci", stronia od takich person.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora