Wpis z mikrobloga

@Nieskalany_Mysleniem Zainspirował mnie do napisania tekstu o typach facetów z jakimi spotykam się ostatnio (niestety) coraz częście. Będzie o tym, dlaczego kobietom trudno znaleźć faceta na dłużej i dlaczego tak wielu z was, Mireczki, jest wciąż samotna. Na pierwszy strzał idzie kochany przez wszystkich (a jakże istotny) temat pieniędzy. Już czekam na komentarze typu karyna, blachata, materialistka i głośne wystrzały pękających dup. Darujcie sobie, a zamiast tego, może pomyślcie nad swoim marnym żywotem.

Część 1 – ofiara finansowa

Na wstępie zaznaczę, ze sama zarabiam całkiem przyzwoicie, nie jest to AMA więc spowiadać się nie będę ile konkretnie.
Co mnie trapi? Że ciągle spotykam facetów (nie mówię tu oczywiście o dzieciakach lat 19), których zarobki są delikatnie mówiąc – żenujące. Facet, który w wieku 27+ zarabia 2000 zł na rękę, to w moim odczuciu nieudacznik życiowy. Wybaczcie, ale co taki ktoś ma do zaoferowania (przypominam, temat dotyczy pieniędzy, nie poruszam teraz tematów jak „bogate wnętrze”).
Jak planować z taką osobą przyszłość?
Dodać trzeba, że zazwyczaj takie osobniki nie mają dużych szans na awans czy na lepszą przyszłość. Sami nie mają ambicji, odwagi, czy tego i tego – żeby coś zmienić. Marnują młodość na pracę w gównozawodach, żeby zarobić cokolwiek: na imprezkę, życie od pierwszego do pierwszego, na paliwo do swojego dwudziestoletniego rzęcha.
Czy jest coś złego w zarabianiu 2000 zł na rękę? Nie, pod warunkiem, że jest sytuacja przejściowa. Kiedy widać, że zarobione pieniądze są przeznaczane na realizację czegoś, na dokształcanie się, na budowanie fundamentów pod lepsze życie.
Jaka jest rzeczywistość? Taka, że taki typowy Seba zarabia te 2 koła, przewala je w miesiąc ledwo dociągając do pierwszego, nie myśli o przyszłości tylko żyje tu i teraz.
Jest tutaj dużo młodych ludzi, dlatego apeluję do was. Realizujcie się, wybierajcie mądrze kierunki studiów, szukajcie pomysłu na siebie, który da wam godne życie.
Chyba, że szczytem waszych ambicji jest zasiedlenie kolejnego ciasnego i ciemnego M3 na starym blokowisku, stworzenie rodziny Grażyna + Janusz + mały Brajan + mała Nikol. I odmawianie dzieciakom wszystkiego przez całe życie, bo jak się było młodym, to się nic nie chciało.
A wszystkim ogarniętym życiowo #rozowepaski polecam unikanie takich typów, bo miłością się lodówki nie zapełni.

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zarobki
  • 96
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@rdza: przeczytalem Twoje posty i w moich oczach jestes bardzo ogarnieta kobieta, ktora ceni w zyciu szczescie i bliskich w tym koty :-) a nie tylko kasa i kasa. Twoj facet ma szczescie.
Moj rozowy tak jak ja wychowal sie w srednio zamoznej rodzinie i oboje wiemy, ze nie wszystko mozna miec od razu, ze trzeba na pewne rzeczy oszczedzac i trzeba cieszyc sie tym co sie ma.

@Bambro
  • Odpowiedz
@tygrys_tygrys: dokładnie ujęłaś to w słowa tak, jak chciałam, żeby mój post zabrzmiał. Niestety nie mam takiego talentu do przelewania "na papier" swoich myśli, ale uderzyłaś w samo sedno.

Chodzi o to, że zarobki są przełożeniem ludzkiej zaradności, zaciętości, uporu i ambicji. Jeśli ktoś mało zarabia, to albo z wyboru, albo z lenistwa.

Gadki typu otoczenie ( @madry_i_mieciutki: ) to zwykłe usprawiedliwianie swojego nieróbstwa. Na pęczki jest przykładów, gdzie osoba z bardziej ubogiej, patologicznej rodziny lub jak pisałam wyżej - upośledzona umysłowo i fizycznie - potrafi coś osiągnąć. Potrzeba trochę wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Niestety, żyjemy w czasach konsumpcjonizmu, w czasach, gdzie można zapewnić sobie rozrywkę na cały długi dzień nie wstając od komputera. Ludzie są rozleniwieni, pozbawieni ambicji. Mam wrażenie, że niektórzy nigdy nie dorastają, aż w pewnym momencie budzą się z
  • Odpowiedz
@krulewna: Powiedz mi, jak ty to robisz? Jak to jest, że zwykłym wpisem potrafisz wywołać takie gównoburze w komentarzach. Ucz mnie, mistrzu!

  • Odpowiedz
@Bigby: wiesz jak to robię? Piszę co myślę. Piszę to, co większość uważa, ale głośno nie powie. I z każdym kolejnym moim wpisem obserwuję, że ta społeczność to w większości zakompleksione dzieciaki, których po prostu prawda kole w oczy. Stąd te gównoburze. Bo w sumie, co ludzie sukcesu mieliby robić na takim portalu? Może to jednak nie mit, że to miejsce to zbiorowisko przerywów i stulejarzy, skoro taki temat jak
  • Odpowiedz
  • 1
@tygrys_tygrys: podzielam zdanie-mialam przypadek niebieskiego. Zloty chlopak i w ogole milosc motzno ale kiedy ja sie staralam byc bardziej ogarnieta, uniezaleznic od rodzicow zebysmy mogli spokojnie razem zyc, on wygodnie za 1500 z babcia zyl i palcem o palec nie ruszyl. Mielismy w planach rodzine wiec wiadomo ze musialby cos zmienic bo bysmy nie dali rady ale za wygodnie mu bylo. Jego brak ambicji jakiejkolwiek,stagnacja w k--------u zaczal mnie demotywowac
  • Odpowiedz
@2na10: Dokładnie. Ja też jestem po związku z "kotwicą" jak pięknie to ujęła @tygrys_tygrys . Żadnych ambicji, żadnych pomysłów na siebie, mieszkanie na garnuszku mamusi i każda jego marna wypłata szła jedynie na jego przyjemności (w tym 30% wypłaty na p-------y, żenujące). Ok, przez kilka lat nasz związek był udany, była wielka miłość, było wsparcie... ale ile można? Życie to nie tylko poklepywanie się po plecach w trudnych chwilach.
  • Odpowiedz
@tygrys_tygrys: Dla mnie to trochę inaczej działa. Po prostu albo ktoś nam pasuje albo nie. Kobiety, w pewna ich część przynajmniej, to bardzo wyrachowane istotki. Lgną do tych bogatszych od siebie, a biedniejszymi gardzą, choćby kochały, to gardzą. Kumple mi zresztą opowiadali, że wszystko w związku było w porządku, ale czuli tą wyższość, choć nie specjalną, ze strony dziewczyn. Mechanizm ten świetnie obrazuje pociąg Polek do bogatszych mężczyzn z Zachodu
  • Odpowiedz
@krulewna: 5000 tys = 5 milionow, czy to nie jest taki wyczyn - no nie wiem. Matematyczna ignorantka. Kolejna taka sama karyna jak inne, y u do dis?

Duo: nie ma takiego auta jak porshe.

Po tych dwoch, jakze banalnych, bledach winnas wiedziec czemu jestes sama. Jestes kretynka, bez podstawowej wiedzy. Faceci, tym bardziej Ci "ogarnieci", stronia od takich person.
  • Odpowiedz
@krulewna: Nie chcesz, nie spowiadaj się. Ale skoro już oceniasz ludzi po posiadaniu prawa jazdy czy wnętrzu portfela, to powiedz kim TY JESTEŚ żeby rzucać sztampami w stylu, że facet zaczyna się od 7000zł pensji. Jeżeli jesteś taka ęą, to mów takie rzeczy facetom, z którymi się spotykasz, a nie rozpętujesz kolejną inbę na mirko. Już po samym tonie, w jakim się wyrażasz, można sądzić, że nie wszystkie klepki u
  • Odpowiedz
@superbybak: 1) Bardzo wątpliwe. 2) Przyznam rację w czym? Że jest arogancką, pyszną i zadufaną w sobie kretynką, dokładnie takim babsztylem, z jakim nie chciałbym mieć do czynienia? To mogę przyznać już teraz. U innych znajdzie źdźbło w oku, a w swoim oku belki nie zobaczy.
  • Odpowiedz
@krulewna: Wiesz, to jest bardzo dziwne co piszesz. Z jednej strony rozsądne( środki i zasoby dla rodziny), z drugiej? Sam nie wiem...Są chłopaki dalekosiężni - nastawienie na profity po 30... Znam osobiście ( i ja się w to wpisuje, niestety?) kilka przykładów, gdzie ludzie: 1) absolwent medycyny na specjalizacji chirurgicznej 2100 na rękę ( wizja tego przez 6lat po studiach), 2) doktorant w jednostce badawczej 2200zł ( takie zarobki mniej
  • Odpowiedz