Wpis z mikrobloga

Jako że jestem sprzedawcą sprzętów RTV, AGD bardzo często zdarza się trafić na różnych klientów. Nasza sprzedaż jest oceniana przez tajemniczego klienta i trzeba mówić ustalonym przez firmę standardem obsługi, itd. Kto pracuje w takiej branży, to wie, o co chodzi. No ale do rzeczy.

Stoi dwóch klientów przy aparatach foto i oczywiście podchodzę do nich i standardowa gadka: "Witam, widzę że zainteresowali się panowie aparatami fotograficznymi, blablabla...". No i przeszedłem do badania potrzeb:
- Jakie główne przeznaczenie aparatu będzie? Bardziej uniwersalne czy np. fotografowanie martwej natury?
- Bardziej martwa natura hahahhaha (salwa śmiechu, aż pomyślałem, że mam coś może na ryju i cisną ze mnie bekę).
- A mogę wiedzieć z czego panowie tak się śmieją? - spytałem.
- Bo my z zakładu pogrzebowego jesteśmy!
#pasta
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach