Wpis z mikrobloga

#mojstarytofanatyk #pasta #blogosfera

Mój stary to fanatyk blogosfery. Pół mieszkania #!$%@? promkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś #!$%@? się o leżący na podłodze kubek od T-Mobile. Druga połowa #!$%@? książkami Kominka i blogerek modowych. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich Empikach w mieście, żeby skompletować nowości.
Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go korzystać z Facebooka i Twittera bo myślałem, że pozna nowych ludzi i zacznie się interesować czymś normalnym, ale teraz nie dosyć, że czyta blogi, to jeszcze polajkował wszystkie fanpejdże i kręci gównoburze z innymi czytelnikami o etos blogera itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem trollkonto i pisałem w jego tematach jakieś losowe głupoty typu blogerki modowe jedzą guwno arabskich szejków. Matka nie nadążała ze smażeniem burgerów na uspokojenie.
Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? na targ śniadaniowy, żeby spotkać gwiazdy internetu. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że czytam Jest Kulturę. Codziennie o 16 zawraca mi dupę, żebym zapodał content, bo to ponoć najlepsza godzina na wrzucanie postów na Facebooka. Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o konwentach blogowych, aż w końcu temat schodzi na Blog Forum Gdańsk, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr #!$%@? system selekcji zgłoszeń hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Admiralette żeby się uspokoić. W tym roku chciał kupić sobie na WOŚP wydanie kolekcjonerskie, ale uprzedził go jakiś hejter Tucholskiego. Gdyby dopuścili go do niego na długość ręki, to stary by go wziął i #!$%@?ł za to, jak uraził “pana Drzeja”.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na Tweetup Polska w drodze wyjątku. Super prezent #!$%@?. Pojechaliśmy do Warszawy, dochodzimy do jakiegoś podrzędnego baru, a ojcu już się oczy świecą i wargi oblizuje podniecony. Usadowił się przy stoliku i siedzimy i patrzymy a nikt do nas nie podchodzi. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ął swoim identyfikatorem, że DJ TITO zobaczy, że słucham własnej muzyki w jego lokalu i nas wyrzuci. 6 godzin musiałem siedzieć i patrzeć, jak tańczą do Nirvany jak w jakimś #!$%@? Guantanamo. W pewnym momencie ojciec zaczął krzyczeć do ludzi “MORDO”. Wytłumaczył mi, że trzeba tak krzyczeć bo to tradycja Miejsca Chwila.
Kiedyś najlepszym przyjacielem ojca był hehe Matt. Człowiek o fryzurze Biebera i 365 dni w roku w tiszercie INTERNETY ROBIE. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Juliettą na wigilię do nas itd. Raz ojciec miał urodziny i Matt przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o blogach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest styl Kominka czy Halo Ziemia. >WEŹ MNIE NIE #!$%@? DŻON, JASON HUNT TO NOWOCZESNY BLOGGING > #!$%@? MATT HALO ZIEMIA PORUSZA WAŻNE TEMATY I KSZTAŁTUJE OPINIĘ PUBLICZNĄ, TWÓJ KOMINEK MU MOŻE NASKOCZYĆ >CO TY MI TU #!$%@? JAK DŻEJSON PIJE DRINKI NA BALI A KRUCZKOSKI DALEJ KAWA W SIECIÓWCE BO NA BLOGU MA SCHOWANY DZIAŁ WSPÓŁPRACA. JASON HUNT TO JEST KRÓL BLOGOSFERY JAK KUBA WOJEWÓDZKI JEST KRÓL TVN-U No i aż zaczęli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Matta, że po joggingu z Troyannem dostał zawału serca i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec >I bardzo #!$%@? dobrze, tak go za tę sieciówkę znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli inicjatywie Blog Forum Gdańsk. Stała się ona kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z BFG powiedzieć. NaTemat też przestał czytać bo miał ból dupy, że o aferach na BFG nic się nie pisze. Selekcją na BFG zajmuje się niejaka Trawa. Jest ona dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskiej blogosferze i ojciec przez wiele lat toczył z nią wojnę. Raz poszedł na jakiś Czwartek Social Media gdzie występowała Trawa i i stary wrócił do domu z podartym T-shirtem bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł. Po klęsce w starciu fizycznym z kumplami Trawy ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu BFG i Trawy na Facebooku i Twitterze. #!$%@?ł tam jakieś głupoty typu, że Trawa była agentką SB albo że ją widział w restauracji jak nie zrobiła zdjęcia posiłku itd. Ojciec nie umie w trollkonta więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Trawie 2000 zł. Jak płacił to przez tydzień w domu nie dało się żyć, ojciec #!$%@?ł na przekupne sądy, BFG, Trawę i w ogóle cały świat. Z jego #!$%@? wynikało, że BFG jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na hosting w zenboksie i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. koszulek z koszulkowa za te 2k kupić.
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć porządnego selfie sticka do promowania swojego bloga na instagramie bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać. Zgadał się więc z jakimiś ciotami w okolicy, że kupią tego kija na spółkę, on będzie leżał u jakiegoś Grega, który nie ma żony ani dzieci i nikt mu nie zepsuje, i się będą tym selfiestickiem dzielili albo będą jeździć na konwenty razem. Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale któregoś razu ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że Gruby Benek rozdaje pizzę a Maffashion robi sobie zdjęcia z fanami więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z #!$%@?. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni bawią się na See Bloggers bez niego bo przecież po równo się zrzucali na selfie sticka i w niedzielę wieczorem, jak już wrócili z wyprawy, wyszedł nagle z domu. Po godzinie wraca i mówi, że musi mi coś pokazać. Patrzę, a w ręku trzyma selfie sticka xD pytam skąd on to wziął a on mówi, że Gregowi #!$%@?ł bo go oszukali i żebym pomógł mu znaleźć jakąś kryjówkę XD schowaliśmy kij w pawlaczu, a tu nagle do drzwi puka Greg z kolegami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD zaczęła się nieziemska inba bo Greg drze mordę na ojca dlaczego ukradł kija do samojebek a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 50 zł się składał a nie był na See Bloggers. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał #!$%@? bo było blisko. Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak: -Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się selfie sticka i krzyczy, że nie odda -Kumple krzyczą, że ma oddawać - Gregu ma #!$%@? nos bo próbował leżącemu ojcu wyrwać kij z rąk i dostał nogą z kopa -Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka -Za otwartymi drzwiami stoją sąsiedzi -Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił tego kija a policjantów żeby go nie aresztowali -Ja smutnazaba.psd W końcu policjanci wyrwali staremu selfie sticka. Koledzy rzucili mu 50 zł mówiąc, że nie ma już do kija żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na tweetupie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Greg co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie #!$%@?ł z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary od tej pory robi gównoburzę na fejsie, bo napisali specjalnego posta, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem, jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta >Jan Kowalski >Liczba znajomych: 0 >Tego posta pisali jacyś idioci! Znam Dżona od dawna i to wspaniały człowiek i bloger! Chcą go oczernić bo zazdroszczą zasięgów! Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania swoich niedawnych kolegów od selfie sticka. Jak któryś z nich napisał jakiegoś posta na grupie Social Media to ojciec się tam #!$%@?ł na trollkoncie i np. pisał, że nowe polskie blogi są #!$%@? i widać, że nie umieją docenić prawdziwej maestrii Andrzeja Tucholskiego xD Z tych samych trollkont udzielał się w swoich postach i jak na przykład wrzucał screeny ze statystykami bloga to sam sobie pisał >Nooo gratuluję UU! Widać, że ktoś tu umie generować ruch! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą w internecie.

https://www.facebook.com/pogarda.dla.blogerow/posts/401934206667446?fref=nf
  • 1