[r.....o]

Mój ulubiony bloger wczoraj opowiadał, że "dysponuje p---o z Woodstocku". Owo p---o jak zwykle okazało się humbukiem, a Piotrek jednak "kłamie sekto", czego weryfikacja zajęła jakieś 20 minut. Generalnie z całej afery wyszło tyle, że Piotrek chodzi po stronach p---o i wyszukuje "woodstock". Skąd znał portal na którego głównej panowie bzykają mrowiska, a panie walą kupy w majtki? Cóż, ja nie oceniam.

Ad rem: dzisiaj pisze coś takiego (patrz załącznik). Ma ktoś jakieś pomysły o co mu chodzi? Jakiś tłumacz z kurzego? Bo ja już, jak mówi prasłowiańskie przysłowie, nie ogarniam tej kuwety :)

[Brydzo]

@rineo: ten człowiek jest żałosny z tym swoim szukaniem materiałów, już pominę to jak to wszystko interpretuje.

[Wotto]

@rineo: chla w upał od rana?

[J.....e]

Owo p---o jak zwykle okazało się humbukiem, a Piotrek jednak "kłamie sekto", czego weryfikacja zajęła jakieś 20 minut.

@rineo: tak z ciekawości - o co chodzi z tym p---o? :)

[r.....o]

@Brydzo: moja obserwacja: 2 lata temu wrzucał jakieś dane liczbowe, co prawda pełne kwiatków typu "WOŚP kupiła Melona od Jurka", no ale trzeba się było nad tym pochylić żeby. Jeszcze przedwczoraj byliśmy na etapie wrzucania artykułów zawierających niemal wyłącznie osobiste wynurzenia na temat (=wyzwiska) i pierdzielenia w kółko o sekciarzach, szmaciarzach i s----------h (osoba wskazująca, że pieprznął się w obliczeniach o 10 milionów = sekciarz i szmaciarz). Dzisiaj doszliśmy do

[lowca_chomikow]

@Jason_L_McCabe: Ktoś na Woodstocku rzekomo był nagi i uprawiał s--s, a debile pokroju Piotrka robią z tego "sensację" i latają po p---o stronkach szukając materiału. Co ich to boli? Ktoś im każe to oglądać? Ktoś ich zmusza do partycypowania?

[r.....o]

Ktoś na Woodstocku rzekomo był nagi i uprawiał s--s

@lowca_chomikow: problem w tym, że na żadnym z filmów z których "zrzut ekranu" zrobił Piotrek nie ma seksu. P---o bez seksu to chyba u Amiszów.

@erbo: miałeś trzy szanse. Przypisałeś mi słowa, których nie powiedziałem, odniosłeś się do czegoś czego nie twierdziłem, a na końcu stwierdzasz, że było to "zarzucenie kłamstw i manipulacji". Nie róbmy sobie jaj.

[r.....o]

Właśnie do mnie dotarło: gość chadzający po stronach p---o i opowiadający coś o robieniu laski Jurkowi ma jakieś "moje filmy". Chyba wolę nie wiedzieć, ale mam nieodparte uczucie obrzydzenia :/

[r.....o]

Piotrek: odetchnij trochę, złap nieco świeżego powietrza i ogarnij się. Jesteś taki niepokorny, taki dzielny, tak się nie boisz pisać mimo grasujących seryjnych, to miej odwagę ponieść konsekwencje. Wyzywanie ludzi i czajenie się za prawnymi lukami jest naprawdę żenujące - to oceniam gdzieś tak na poziomie podstawówki: chłopczyk łapie drugiego za rękę, bije go nią i krzyczy, że to nie on.

Możesz też dalej pierdzielić coś o pornolach czy z przyczajki wyzywać

[Wotto]

P---o bez seksu to chyba u Amiszów

@rineo: :)))
Manipulacja to jego drugie imię. Teraz użył wyroku WSA wydanego w zupełnie niepodobnej sprawie, żeby mamić wyznawców

[Wotto]

@rineo: racja, nie ma sensu zajmować się bucem, po prostu swoim zwyczajem prymitywnie reaguje na bolesny cios

[r.....o]

@Wotto: szczerze mówiąc nie mam już zielonego pojęcia o co mu chodzi z tym wrzucaniem filmu ze mną na strony p---o. No bo tak:
1. jeśli wrzuci to ma gwarantowany wyrok karny i raczej zdaje sobie z tego sprawę,
2. nawet jeśli wrzuci to generalnie co w związku z tym?
3. sprawdzam właśnie, czy taka groźba przypadkiem nie zalicza się do szantażu. I cholera, wygląda na to, że się zalicza.

Może jest pijany i

[Wotto]

@rineo: chyba lepiej tam w ogóle nie zaglądać :) logicznie tego nie uporządkujesz, to buzują emocje zranionego buca
btw, wczoraj widziałem jakiś dokument o Mansonie, dość powierzchowny, ale trochę dawał do myślenia ( ͡º ͜ʖ͡º)

[r.....o]

@Wotto: cóż, załącznik chyba zamyka temat. Wracam do Asimova, a na jego twittera i blogaska daję sobie bana, bo masz rację: szkoda czasu na czytanie emocjonalnych bluzgów.

[Wotto]

@rineo: to jeszcze na koniec celne i brutalne podsumowanie
MSPANC
(sorry, powtórzyło dwa razy ten sam komentarz)

[r.....o]

@Wotto: Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"