Wpis z mikrobloga

nie jest naturalne i nie powinno być dozwolone


@goompas: i reszta - przestańcie używać argumentu odwołania do natury. Nie dlatego, że "macie rację" tylko argument naturalistyczny stwarza pozorne wrażenie słuszności, podczas gdy tak naprawdę nic nie znaczy i nic nie udowadnia. Jest po prostu biedną manipulacją. Używanie go jest pozbawianiem siebie i całej dyskusji RiGCzu

błąd naturalistyczny

Zadanie dla was - powymyślajcie sobie rzeczy, które są naturalne, a z którymi człowiek uporczywie walczy.
Zadanie bonusowe - w powyższym komentarzu zamiast natura wstawić słowo tradycja i znaleźć rzeczy, które były tradycyjne, ale uległy zmianie bo człowiek nienaturalnie i nietradycyjnie zastąpił je czymś lepszym

#4konserwy #bekazprawakow #bekazlewactwa #neuropa
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Epoche: tu się nie zgadzamy. Moim zdaniem, Twoje przekonanie jest naiwne. Przede wszystkim w tym sensie, że nie dostrzegasz tego, jak dużo zachować w naszym codziennym życiu to "utarte, tradycyjne" rozwiązania. Gdyby wszystko to miało być przedmiotem (optymalizacyjnej lub innej) refleksji ze strony każdego człowieka, świat by stanął.
  • Odpowiedz
@kapuczino: dzięki za ten wpis.

Ale dalej będę bronił naiwnego racjonalizmu. Bo nie chodzi o to, że naiwny racjonalista będzie teraz na siłę robił wszystko by nie działać tradycyjnie.

Ale odróżniajmy rzeczywistość od dyskusji w internecie. Dyskusji na ważny temat. Dyskusji, gdzie trzeba przedstawiać pewne tezy i bronić je argumentami. Argument "bo tak to już jest" jest kiepski, nic nie wnosi do dyskusji i w żaden sposób nie broni tezy.
  • Odpowiedz
Wychowane w środowisku homoseksualnym ma duże szanse aby homoseksualistą zostać bo jego model rodziny zostaje zaburzony i nauczony jest, że 2 tatusiów/2 mamusie


@prisk: W takim razie skąd homoseksualizm w rodzinach heteroseksualnych? Idąc Twoim tokiem rozumowania homoseksualizm nie powinien istnieć bo przecież wychowując się w rodzinie z rodzicami obojga płci ma 'idealny' model rodziny i nauczony jest, że tatuś i mamusia.
  • Odpowiedz
@achieve: ma duże szanse co nie znaczy, że będzie z automatu i nigdzie nie napisałem, że w rodzinie hetero nie zostanie homo. Uważam, że w tej grupie dzieci która byłaby wychowywana przez homo (zakładając, że inne uwarunkowania są zbliżone a różni te rodziny głównie seksualność) była by większa skłonność do być gejem/lesbijką.
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: Wychowanie dziecka w rodzinie rozbitej, przez jednego członka rodziny czy w innej "nienaturalnej" konfiguracji też działać będzie dysfunkcyjnie, ale różnica jest taka, że negatywny wpływ nie nie jest wpisany z góry w taki związek, ciężko go przewidzieć. W przypadku par homoseksualistów od początku wiadomo, że siłą rzeczy wystąpi brak jednego rodzica (bo dwie kobiety nie ważne jakie będą super nie są kobietą i mężczyzną), więc szkoda dla dziecka jest
  • Odpowiedz
ale różnica jest taka, że negatywny wpływ nie nie jest wpisany z góry w taki związek, ciężko go przewidzieć.


@hugga_wugga: oczywiście, że nie jest to prawda. Mogę z łatwością spojrzeć na rodziny patologiczne i przewidzieć negatywny wpływ na dzieci wpisany z góry w taki związek. Mogę z łatwością spojrzeć kobietę, która lubi sobie zaciążyć z nieco losowym wybrankiem i wiedzieć, że nie dość, że dziecko nie będzie miało jak sugerujesz wzorca i kobiecego i męskiego, to gdy on będzie to będzie to bardzo kiepski moim zdaniem wzorzec.

Nie zgadzam się, że lepiej żeby dziecko otrzymało wzorce kobiety i mężczyzny takie jak: 'uległa, rozpustna, krejzolka, posłuszna mężowi, wolna dusza imprezy d---i' czy 'gwałtowny, agresywny, a-----l, kontroluje małżonkę, nie liczy się z dziećmi' niż żeby zaznało spokoju, ciepła, domu i miłości od pary homoseksualnej. To są prawdziwe szkody, a nie dwójka kochających się
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: Chyba nie wiesz o czym piszesz.

Pary homo domagające się prawa do posiadania dzieci są skrzywieni. Po pierwsze dlatego, że skoro uważają się za naturalne (i tu właściwie można by skończyć dyskusję, skoro jest to argument błędny) to w sposób naturalny mogłyby te dzieci posiadać. Po drugie, skoro domagają się wyrozumiałości i tolerancji to dlaczego nie szanują zdania swoich (ewentualnych) dzieci? Może takie dziecko nie chce być wychowywane w takiej rodzinie? Jest wiele negatywnych sygnałów na ten temat od takich, dorosłych już, dzieci.

Odnosząc się jeszcze do
  • Odpowiedz
@raFFcio: rozumiem po jakiej jesteś stronie barykady, ale powinieneś pracować nad precyzją wypowiedzi ponieważ pomieszałeś tutaj sto wątków i nie wiem do końca:
- jaka jest twoja teza
- jakie są argumenty na poparcie tej tezy
- z czym konkretnie chcesz się zgodzić a z czym nie.

Chyba nie wiesz o
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: Jasne, jak znasz sytuacje rodziny to możesz. Państwo jednak nie ma narzędzi do tego, żeby każdą rodzinę "sprawdzić" i zakłada się jednak dobrą wolę u potencjalnych rodziców. W każdej grupie zdarzają się odchylenia, tak samo wśród homoseksualistów znajdą się osoby w jakimś stopniu zaburzone.
Poza tym twój przykład jest szalenie przejaskrawiony. W tego typu dyskusjach zawsze jest "wspaniała rodzina homoseksualna" i "patusy hetero". Litości. Nawet nie będę tego komentować
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: Nie wydaje mi się, żebym to co napisał było niejasne, ale ok.

Jeżeli przyjąć, że homo są naturalni bo zostali poczęci, "stworzeni" przez naturę i są jej częścią to tak, homo są naturalni. Ale kiedy mówisz o relacjach międzyludzkich i ich naturalności to samo pojęcie "naturalny" nie pełni tej samej funkcji co w powyższym zdaniu.
Nie zgadzam się z całą Twoją pierwotną wypowiedzią. Homo naturalni nie są. I używanie
  • Odpowiedz
Nie zgadzam się z całą Twoją pierwotną wypowiedzią. Homo naturalni nie są. I używanie argumentu o ich nienaturalności jej jak najbardziej słuszne.


@raFFcio: nie możesz się nie zgodzić z moją pierwotną wypowiedzią bo jej po prostu nie zrozumiałeś. Moja pierwotna wypowiedź w ogóle nie dotyczy homoseksualistów, nie ma tam napisane nic o czym piszesz. Dotyczy tego, że argument o naturalności lub nie jest miałki i nie dowodzi niczego. Nie twierdzę, że homo są "naturalni", twierdzę, że ich naturalność lub nie nie świadczy o zupełnie niczym i nie wnosi nic do tematu.

Państwo jednak nie ma narzędzi do tego, żeby każdą rodzinę "sprawdzić" i zakłada się jednak dobrą wolę u potencjalnych
  • Odpowiedz