Wpis z mikrobloga

Mirki ale inba. Wprowadzilem sie do mieszkania z takimi francuzami (para). I oprocz tego mieszkamy jeszcze z portuglaczykiem +30. I ten francuz mial urodziny 30 lat i jego dziewczyna zaprosila mnie i portugalczyka na impreze. Mialo byc jakies 14 osob, na 19:30. Cieszylem sie ze bede mogl porozmawiac po franzusku i ze troche wyjde z pokoju. Pomimo tego ze nie mialem czasu w piatek na takie zabawy, to stanowczo postanowilem ze pojde i nic mnie nie odwiedzie od tego planu. I w piatek o 19 poszedlem sie wykapac bo tak sobie postanowilem. O 19:30 nie bylo jeszcze gosci wiec stwierdzilem ze wskocze jeszcze do mojego lozka. Gdy uslyszalem pierwsze pukanie do drzwi to strasznie sie zestresowalem bo wiedzialem ze moment zejscia juz niedlugo (jestem introwertykiem, nie czesto mam kontakty z ludzmi). O 20:30 bylo juz sporo halasu na dole i wiedzialem ze musze zaczac sie ubierac. O 20:33 zapukala do mnie francuzka i zapytala kiedy zejde. Powiedzialem ze rozmawiam z babcia i za 2 minuty bede na dole. Zszedlem 30 minut pozniej, pod pachami mokro ale nie bylo zle, same dziewczyny i dwoch chlopakow. Lacznie 9 osob. Przywitalem sie po francuzku i powiedzialem ze jestem z Polski. Kupilem zubrowke zeby ladnie uczcic jego urodziny. Pozniej wypilem piwo i zaczelismy sie zastanawiac dlaczego kolega z portugalii jeszcze nie zszedl. Nie wiedzielismy dlaczego. Pozniej poszedlem na gore do siebie bo mialem juz dosc rozmawiania i sciagnalem ciuchy i polozylem sie do lozka, okolo 21:13. Myslalem ze odpoczne na chwile i zejde pozniej do nich rozmawiac ale ostatecznie zasnalem i obudzilem sie o 8:12. Ale pozniej francuzka powiedziala mi ze portugalczyk specjalnie nie otwieral drzwi (udawal ze go nie ma hehe). Takze czulem sie wygryw ze zszedlem i porozmawialem i ogolnie czuje ze wszystko zmierza w dobrym kierunku, zaczynam wychodzic z piwnicy. Dziekuje.

Wrzucam jeszcze raz po za pierwszym razem byl 1 plus

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #wygryw #przegryw #walentynki2013 #michau
  • 7