Wpis z mikrobloga

@sejsmita: Zaznaczę sobie do obejrzenia. Widziałem Siedmiu Samurajów, Straż Przyboczną, Rashomona, Tron we Krwi i Ukrytą Fortecę.
To nie były złe filmy, ale większość mi się dłużyła.
Podobało mi się Siedmiu Samurajów i końcówka Tronu we Krwi.
@kiwikuku: Tron we krwi to mój ulubiony film Kurosawy, podobnie Ran - jego "żelazna" ręka w adaptacji Szekspira zrodziła cuda :)

Ewentualnie możesz obejrzeć Ame Agaru (Po deszczu), na podstawie scenariusza AK, ale inny reżyser - jeden z dwóch najbardziej pozytywnych i optymistycznych filmów jakie widziałem. Drugi to Fisher King.