Wpis z mikrobloga

Słyszę ostatnio wiele w związku z amerykańskimi firmami oprawiającymi swoje logotypy w tęcze, jakieś wpisy na Facebooku, Twitterze itd. Ciągle słyszę wypowiedzi, że w ten sposób wyrażają swoje poparcie dla zboczeńców. To nieprawda.
Gdyby w Stanach Zjednoczonych obecnie rządziła przykładowo partia narodowo socjalistyczna i zalegalizowano by palenie Żydami w piecach, to te same amerykańskie firmy zamiast wstawiać sobie w logo tęczę, wstawiałyby swastyki.
Tu nie chodzi o popieranie żadnej ideologii, tylko o popieranie państwa, bo byt firmy zależy właśnie od państwa.
Jeżeli jakaś firma wyraża sprzeciw wobec państwa, to pada pod lupę i prędzej czy później zostaje zlikwidowana, za oszukiwanie w podatkach, łapówki itd., paragraf zawsze się jakiś znajdzie. Oczywiście wszystko w zależności od kontekstu, bo co innego mechanik samochodowy narzekający przy piwie z kolegami na wysokie podatki, a co innego ogólnokrajowa korporacja, z której usług korzysta prawie każdy w kraju, wypowiadająca się za obaleniem rządu.
Jeżeli natomiast firma otwarcie wspiera decyzje państwa, to te jest bardziej skłonne do przeoczenia jakiegoś złamanego przepisu lub ominiętego podatku, zwłaszcza jeżeli firma dodatkowo współpracuje z tajnymi służbami. W zamian za ten przywilej firma służy jako aparat państwowej propagandy. Jak ktoś idzie ulicą lub przegląda Internet i bez przerwy widzi tęczowe flagi lub swastyki - symbole poparcia polityki państwa, to jest bardziej skłonny sam te państwo poprzeć, no bo w końcu wszyscy inni tak robią, to dlaczego on ma być gorszy?

Postępowcy zazwyczaj narzekający na te wstrętne, kapitalistyczne korporacje, którym chodzi tylko o pieniądze, po ujrzeniu tęczowej flagi natychmiast o ich wszystkich grzechach zapomnieli, a niektórzy nawet zaczęli te korporacje wspierać. I o to chodziło.

#4konserwy #polityka
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach