Wpis z mikrobloga

@MrXavery: xDDD
trzeba mieć #!$%@? gust, by słuchać edmu, który jedzie na tych tandetnych prostackich zagrywkach, kickach i gdzieniegdzie melodyjce jadącej na najprostszych akordach i wklejeniu generycznej, karynowatej zaśpiewki xD
@KurtGodel: EDM = electronic dance music, kek, chyba chciales powiedziec rozniac dobry EDM od EDM dla plebsu.

poza tym, ja np. nie jestem niewolnikiem jednego gatunku. poslucham downtempo, deep house'u, future bass, wiec wez nie pierdziel. akurat przy HS mozna fajnie poskakac. wszystko dla ludzi, na pewno wiecej jest oryginalnosci w tym gatunku niz w plumkaniu, ktore dzis jest popularne, i TO wlasnie jest rakiem EDMu.