Wpis z mikrobloga

@killerpizza: nie zakładam, po prostu jest to częścią fizjologii, nie da sie tego ominąć. a ja nie lubię tak na zewnątrz, nie moje klimaty, dopóki nie trzeba isc w krzaki albo sie wykapać po trzech dniach to spoko :P
@SScherzo: ja zamierzam jutro jechać albo pochodzić po górach albo rowerem pojeździć w górach bo tak to znowu ze znajomymi wekkend pod znakiem alko przepłynie....
@SScherzo: ani szczurów ani podejrzanych typków nie uświadczyłem, malo kto sie w takie miejsca zapuszcza. byly to dokładniej kanaly burzowe, mozna śmigać na stojąco - miały przekrój takiej większej lezki - po ściekowych się nie wlocze ( )