Wpis z mikrobloga

@Rajca: Krakowiak zmienił nazwę na szwabską, zakamuflowana opcja niemiecka:P Co do warzenia to skoro wiosna idzie (podobno bo za oknem tego nie widać) to pszenica, będziesz miał co popijać w cieplejsze dni:)
@xerez: Tam z tym Krakowiaczkiem małym były jakieś zawirowania faktycznie, zdziwiłem się jednak, że w Gdyni jest już w nowej odsłonie. A pszenica ma ten "mankament", że nie musi leżeć długo, a jak nie musi długo leżeć to zaraz pójdzie w gardziel :P Chyba żebym zrobił dwie pod rząd.