[genesis2303]

#kobieta #suchar

Taka tam poetycka twórczość mojego starego:

[SiekYersky]

@genesis2303: tl;dr

[e.....x]

@genesis2303: Starego co? Znajomego, przyjaciela? Kiedyś nawet mówiono 'ty stary druhu"...

[T.....c]

@genesis2303: a może tak Twojego taty, a nie starego? Jak mnie strasznie mierzi jak ktoś mówi tak o swoich rodzicach. BTW fajny wierszyk.

[genesis2303]

@TrzebaMyslec: on już sam nie ma nic przeciwko, często mówi o sobie w trzeciej osobie teksty typu - a widziałeś co twój stary zrobił dzisiaj?

[d.....r]

@White_Owl: ale sens pewien jest.

[T.....c]

@genesis2303: ale to tak jakoś niefajnie. Gdybym ja mówiła/pisała o swoich rodzicach, nigdy bym nie użyła takiego określenia.

[genesis2303]

@TrzebaMyslec: To znaczy że masz to słówko poza strefą przekomarzania się, jakbyś zobaczyła jak niekiedy z bratem rozmawiam to pewnie byś się zgorszyła, a tu chodzi o takie droczenie się bardziej, brat miał kiedyś fazę że przez coś koło miesiąca na prawie każde pytanie, czy prośbę matki odpowiadał "jesteś żydówką" i nikt się na nikogo nie obrażał tylko się śmiali zanim się nie znudziło zwyczajnie.