Wpis z mikrobloga

W Polsce tylko 4 posłów (0,87% składu Sejmu) uzyskało wynik powyżej 20% głosujących, a 304 posłów (66%
Sejmu) nie przekroczyło 2% poparcia wyborców. W Wielkiej Brytanii nie wybrano ani jednego posła z wynikiem poniżej 30% głosujących, a 34% składu parlamentu (222 Member of Parliament) osiągnęło poparcie powyżej 50%. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wprowadzenie JOW doprowadzą do reprezentatywności posłów w podobnej relacji jak w Wielkiej Brytanii.
#jow #ciekawostki #argumentyzajow #polityka #ordynacjawyborcza #kukiz
  • 3
@Nahcep: i właśnie powstaje pytanie: czy chcemy mieć reprezentatywność, w której ilość mandatów odzwierciedla zbliżony podział preferencji wyborczych z miernymi, niekompetentnymi przedstawicielami narodu zarządzanymi odgórnie przez partyjną wierchuszkę, czy reprezentację urzeczywistnioną wygraną partii, której faktycznie odwoływalni kandydaci rokują na oddolne zaangażowanie w sprawy kraju, a partia ta bierze samodzielnie odpowiedzialność za 4 lata rządów, pomimo braku rzeczywistej, wprost-proporcjonalnej reprezentacji w społeczności?
@KurtWallander: A nie lepiej mieć ordynację, która nie jest zależna od układu list partyjnych, która ma podane przez Ciebie zalety, a przy tym jest bardziej proporcjonalna? FPTP i listy partyjne to niejedyne sposoby podziału mandatów, są też wszystkie odmiany STV, jak choćby Hare-Clark używany głównie w Australii, Indiach i Irlandii; jeżeli zaś muszą koniecznie być okręgi z jednym mandatem, polecam metodę Schulze'a.