Wpis z mikrobloga

@Coolek: nie wiem ma czym opierasz swoją opinię ale nie mogę się zgodzić. Będąc za granicą jesteś ciągle zanurzony w języku i chociażby się #!$%@?. No chyba ze mieszkasz w getcie albo masz iq tyle co ryba.
@StandbyOn: Opieram na na 4 latach spedzonych w Azji i na tym, ze ludzie ktorzy mieszkali tam wiele lat, a nie spedzali przynajmniej 3-4 godzin na nauce, nigdy nie wyszli poza podstawowe zwroty.
To ilesset przypadkow, z ktorymi mialem stycznosc nie jest reprezentatywna? A ty na czym opierasz swoje wnioski?
@StandbyOn: wyjedź i sprawdź sam. Nikt za granicą nie ma czasu i chęci na uczenie Cie lub poprawianie błędów językowych. Nie umiesz się dogadać, to idą do tego z którym się dogadają. Może na jakimś erasmusie to ma sens ale w życiu zawodowym po prostu jesteś tym co coś tam zrozumie i tyle.
@StandbyOn: Aha, czyli wyciagasz wnioski z dupy. No ale "jak jestes otoczony jezykiem to sie w rok nauczysz". Co za brednie.
Dzieci w Chinach sa otoczone jezykiem od urodzenia, zanim zaczna jako tako dobrze mowic, to mija 8-9 lat. Zanim moga przeczytac wszystko to musza te 7-8 lat kuc co tydzien znaczki. A taki obcokrajowiec ma przyjechac bez zadnych podstaw i po 3-4 miesiacach gadac jak Chinczyk :)
Za kazdym razem
@Coolek: nie wiem czy wiesz ale taki student języków uczy się masy nieprzydatnych rzeczy typu 1000 lat kultuy narodu. To tak jakbyś twierdził, że jeżeli nie skończyłem polonistyki to nie umiem mówić po Polsku...
Ja twierdzę, że będąc za granicą można się dużo szybciej nauczyć języka niż w ucząc się go w kraju.
No ale ty byłeś w Azji gdzie ileśset twoich znajomych się nie nauczyło i wiesz wszystko na temat
@StandbyOn: No, nie nauczylo sie, dlatego sie dziwie, czemu stawiasz stwierdzenie, ktore w zaden sposob nie odzwierciedla rzeczywistosci przeze mnie zastanej?
Mhm, tak, studenci studiow jezykowych ucza sie wszystkiego, tylko nie jezyka. Dlatego sa to studia jezykowe.
@swierzaq: Gdzie ja napisałem, że ktoś nauczy się za ciebie? Twierdzę jedynie, że będąc za granicą języka nauczysz się szybciej i lepiej niż siedząc na chacie. Nauczcie się czytać ze zrozumieniem.
@StandbyOn: To chyba ty masz problem z ta trudna umiejetnoscia. Wyraznie napisalem, ze osoby, ktore jada za granica i sa jezykiem otoczone, nie wyciagna z tego nic, procz podstaw wbijanych ciaglym powtarzaniem, jezeli jednoczesnie nie beda wkladac duzo wysilku w nauke jezyka. Synergia dziala tylko, jezeli ktos sie uczy jezyka i ma go juz w jakims stopniu opanowanego. Samo otoczenie i osluchanie sie z jezykiem nie daje nic.
@StandbyOn: możesz się osłuchać z czym chcesz, ale jeżeli nie sprawdzisz w słowniku (lub nikt Ci nie powie) co dane słowo/wyrażenie znaczy, to możesz je sobie 100x słuchać i powtarzać w kółko, a i tak nie będziesz wiedział ocb. Ktoś Ci może cały czas gadać o sraniu do dupy a Ty i tak będziesz przytakiwać z uśmiechem ( ).
Zróbmy tak, słuchaj sobie np niemieckiego
@Coolek: dobra, widzę, że mamy tu ciężki przypadek. Albo mnie z kimś pomyliłeś albo nie umiesz czytać. Jeszcze raz apeluję abyś ze spokojem i zrozumieniem przeczytał to co wcześniej napisałem. W przeciwnym razie nasza dyskusja dobiegnie końca.