Wpis z mikrobloga

Wszyscy z #pcmasterrace maja chyba wyżarte mózgi: "hurr durr nie ma 60 klatek/s - co za porażka! Wyraźnie widać jak obraz skacze i grać przez to nie mogę!". A o tym, ze przez ponad 20 lat nikomu nie przeszkadzał normalny obraz w grach to juz cicho sza... Dam sobie rękę uciąć, że wiele osób i tak nie widzi różnicy, no ale przeciez "jestem znawcom!"
Teraz w grach najważniejsze są dwie rzeczy: czy działa w 60 klatkach/s i czy jest super grafika.
#niepopularnaopinia #bekazpodludzi #mowiejakjest
  • 11
@lmao: teraz raczej nie moge nazwać się graczem, ale lata temu potrafiłem grać godzinami. Nigdy nie powiedziałbym, ze jakaś gra nie chodziła płynnie, a przeciez w latach '90 gry nie miały 60 fpsow :) nie mowie ze gry nie wyglądają lepiej - moze tak jest, ale teraz jest jakaś moda na te klatki na sekundę! Jak coś nie ma 60 to juz klapa i gówno.
@only: jest to różnica - 60 klatek spora cześć nie widzi! Serio, pytałem, prosiłem o porównanie i jak nie wytłumaczysz o co konkretnie pytasz, to wiele osób nie wpadnie samemu na to. A różnica miedzy 640x480 a 1600x1200 czy na jakich sie tam teraz gra jest widoczna bardzo i to dla wszystkich.

Poza tym - stare gru sa grywalne, nikt nie mówi "ale gowno, nie bede grał!"