[splasz]

Jarmark Europa na Stadionie Dziesięciolecia

Tam to był klimat. Zderzenie kultur Europy, Azji i Afryki. Azjaci specjalizowali się w sprzedaży bielizny i swojego jedzenia, Afroamerykanie, zawsze weseli i bezpośredni, w dresach i butach sportowych. I do tego pijaczki z Pragi, którzy pilnowali samochodu za kilka złotych, gdy bazar przeniósł się na błonia przyszłego Stadionu Narodowego i trzeba było parkować między kamieniczkami.

Gry, muzyka, filmy, DVD

Papierosy

#gimbynieznajo #warszawa #zakupy

[polik95]

@splasz: garniak na komunie tam kupilem :D tzn rodzice mi kupili

[cesarz_galaktyki]

@splasz: kolega, but, tanio

[rdy]

@splasz:
gry, filmy, programy, porno? kolega adidaski?

comon ja mam more dalej, comon comon

[kubson93]

@splasz: To było miejsce, do dziś chodzę czasem pograć w piłkę w butach które tam kupiłem. Nie do zdarcia :D

[Marek_Aureliusz]

Zderzenie kultur Europy, Azji i Afryki.

Afroamerykanie, zawsze weseli i bezpośredni, w dresach i butach sportowych.

@splasz: to byli murzyni lub jeśli chodzi o pochodzenie to byli Afrykanie. Ale na pewno nie byli to Afroamerykanie

[splasz]

@Marek_Aureliusz: Zgadza się, dzięki za zwrócenie uwagi :)

[Marek_Aureliusz]

@splasz: pieprzona poprawność polityczna ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[G.....E]

@splasz:

na przód do nieskończoności, iść dalej.

A teraz ustawimy poziom skomplikowaności

Te i inne smaczki z tych amatorskich dubbingów do gier były piękne. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[dlugi87]

@splasz: Wychowałem się na Saskiej Kępie i praktycznie w każdy weekend śmigałem na koronę po jakieś płyty albo potargować się dla beki z najaranymi murzynami :)

[neib1]

kolega, but, tanio

@cesarz_galaktyki: Do mnie kiedyś podszedł mudżine z jakąś podróbką skórzanego buta i rzekł temi słowy:

Kolega! Skóra kangura! Skóra kangura!

Co #!$%@?łe śmiechem wtedy xD

[marc1027]

@splasz: Te pijaczki to do dzisiaj nie występują? Jeszcze kilka lat temu szantażowali kierowców w Śródmieściu.

[splasz]

@marc1027: Teraz też można spotkać parkingowych pijaczków, ja ich widuję właśnie w Śródmieściu. Wtedy na Pradze mieliśmy takiego jednego, u którego zawsze parkowaliśmy. Dostawał 2 albo 5 zł i nigdy nie było niemiłej niespodzianki po powrocie z zakupów. Co prawda, wtedy nasz znajomy gdzieś już się zmył :)

[sir_grzech]

@splasz: pracowale tam

[pazdzioch564]

@dlugi87: @splasz: Fajnie było wtedy. Ojciec miał znajomości to miałem gry po 10 zł i wymieniałem za darmo :D

[Generalissimus]

@splasz: jeździłem tam przed lekcjami rano po nowe gierki i muzykę, nigdy nie zapomnę jak wchodziło dwóch policjantów na koronę stadionu i padały hasła: "Zdzisiek, dzisiaj twoja kolej na wpadkę hehe" albo "dobra panowie, robimy rollercoaster" i wtedy wszyscy z płytami zwijali straganik z cd i kładli 3 pary jeansów i kilka pasków skórzanych xD