Aktywne Wpisy

Maly_Jasio +182
#pandoragate #afera #boxdel #wardega
Czy tylko ja nie wiedziałem kim jest Boxdel i inni wymienieni w tej aferze? Tylko Wardgęge kojarzyłem przed laty jako prankstera o ile to ten sam Wardęga (a chyba tak)
Czy tylko ja nie wiedziałem kim jest Boxdel i inni wymienieni w tej aferze? Tylko Wardgęge kojarzyłem przed laty jako prankstera o ile to ten sam Wardęga (a chyba tak)

one_man_army +28
mieszkam z kobieta od jakiegos roku. Ale to co sie dzis rano zdarzylo, troche mnie juz zaczyna przerastac. Zaplacilem rachunek rano. Wyslalem mojej lasce polowe, do oddania, to od samego rana chodzi zla jak osa, jak smialem zarzadac pieniedzy za polowe rachunku za media, ktore ona tez zuzywa. Chyba czas na ewakuacje. #logikarozowychpaskow #zwiazki





Nie było to zbyt dobre dzieło sztuki.
Artysta pomalował niebo złym kolorem i pokrył to plamami próbując najwyraźniej zamaskować swój błąd; perspektywa, jeśli w ogóle jakaś była, była zła, a roślinności nie znalazłoby się w najdzikszym koszmarze. Cała rzecz była surrealistycznym obrazem piekła.
Nawet ramy ledwo trzymały się w całości.
Jon trzymał go na ścianie, jednej z watowanych ścian swojej izolatki. Było to dziwne i przerażające. Było pewnym rodzajem połączenia ze światem zewnętrznym, przypominającym, że są inne zajęcia poza jedzeniem, spaniem i sporadycznymi wizytami lekarzy. Czasem spoglądali na niego przez kratkę w watowanych drzwiach i kiwali głowami.
- Nie ma rady – powiedział jeden z nich.
- O ile nie zabierzemy świadomie tego... tego obrazu. - odrzekł drugi.
- Zabijesz go tym.
- On zabije się sam, jeśli tego nie zrobimy; dobrze wiesz, że to było przyczyną jego... jego...
- Jego szaleństwa.
- Nie ma na to innego słowa. Ten obraz jest teraz centrum jego życia; wydaje mi się, że jest jedyną rzeczą w którą nie wątpi. Wczoraj powiedział mi, że przedstawia on jedyny prawdziwy świat i że ten jest fałszywy. Nie możemy nic poradzić na taką zaciętość.
- Więc okaże się to albo śmiercią, albo lekarstwem?
- Tak. Powiem mu, kiedy będę go badać. Być może szok spowodowany usunięciem jego świata uleczy go.
Nie wydawało się, aby miało tak się stać. Jon wciąż siedział zgarbiony i niepokojący w kącie swojej celi, gapiąc się na obraz, próbując zapamiętać...
Usłyszał miękki odgłos kroków na korytarzu. Nadchodzili, aby zabrać mu jego obraz; zostało tak mało czasu! Podjął ostatni olbrzymi, rozpaczliwy wysiłek.
I cela stała się pusta.
Nigdy nie udało się odkryć gdzie odszedł i w jaki sposób uciekł. Było to tajemnicą przez kolejne dziewięć dni, a z biegiem czasu o wszystkim zapomniano.
Doktor zatrzymał jednak obraz i powiesił go w swoim gabinecie. Wiedział, że jego podejrzenia były absurdalne, jednakże utknęły w jego głowie.
Czasami wpatruje się w malowidło wszystkimi trzema oczyma, z zielonym słońcem poniżej linii horyzontu i ma nadzieję, że się myli.
Jak ktokolwiek mógłby przetrwać w świecie zbudowanym z brązowej ziemi i zielonych liści oraz niebieskim niebem z jednym, jedynym tylko słońcem?
#terrypratchett