Wpis z mikrobloga

Wiecie jaki jest problem z łowcami czarownic? Aby łowca czarownic miał sens istnieć musi polować na czarownice. Co gorsza musi je łapać. No, bo jak nie złapie żadnej czarownicy to po co nam taki łowca czarownic? A jak nie ma czarownic to już w ogóle egzystencja łowcy czarownic jest bezsensowna.

I dokładnie na tym polega tropienie ruskich agentów przez fejsbukowy profil "rosyjskiej V kolumny w Polsce" i wszelakich "Januszy" - tropicieli ruskiej agentury w Polsce.

Tu jest o tyle lepiej, że faktycznie jest przynajmniej hipotetyczna szansa trafić kogoś kto agentem jest, mała, raczej marginalna ale jest. No, bo z czarownicami to sami wiecie...

Łowcy czarownic bywają dużo bardziej niebezpieczni od samych czarownic. Historia pokazała, że złapano zero czarownic zabijając kilkadziesiąt tysięcy niewinnych osób. Raczej przeciętna efektywność.

#ukraina #rosja #propaganda #maciejczuk
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Vladimir_Smirnoff: Okej, zgadzam się. Co to ma wspólnego z moim wpisem?

No to niech wezmą IP, sprawdzą, poblokują. Zmienne zza granicy? Rejestracja z potwierdzeniem mejlowym i akceptacją moderatora po napisaniu kilku komentarzy niewidocznych dla innych osób. Ale wtedy spadłby im ruch, a trolle nabijają wyświetlenia. Więc onet jest współwinny ruskiej propagandzie.

A wracając do pierwszego zdania. Mówimy o tropieniu wsród prawdziwych ludzi z imionami i nazwiskami, a nie bazgrołami anonimów
  • Odpowiedz