Aktywne Wpisy

Kearnage +91
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

Berkel_88 +185
p0laczki znów pokazują, że są p0laczkami. Wyzywanie od kretynów i idiotów ludzi, którzy chcą aby w naszym kraju nastąpiła normalności i były przestrzegane przepisy ruchu drogowego. Daj p0laczkowi samochód to jak dać małpie karabin.
#polska #p0lak #samochody #motoryzacja #samochodoza #konfitura
#polska #p0lak #samochody #motoryzacja #samochodoza #konfitura






Dzisiaj jadłam steka w mojej ulubionej restauracji.
Dwa stoły ode mnie sidziała para, dziewczyna krzyczała na gościa od kiedy tylko przyszłam.
Chcąc niechcąc słyszałam wszystko.
Chodziło o to że jakaś tam dziewczyna się popatrzyła na niego w "inny sposób" a on będąc w towarzystwie swojej wybranki nie zareagował stanowczo przez co dał tamtej do zrozumienia że pewnie mu zależy.
Ona wie że on na nią patrzył, że na wszystkie się patrzy, itd. itp.
Chłopak wyglądał na bardzo zmieszanego i zażenowango całą tą sytuacją.
Próbował ją uspokoić i obrócić to wszystko jakoś w żart, ale się nie dało.
Po jakimś czasie walka przeszła w tryb milczenia i dziewczyna zaczęła płakać, że on jej nie rozumie, że teraz też nie powiedział jej nic na uspokojenie, że wogóle nie nadaje na jego fali.
Ja powoli kończyłam moje danie i wpadłam na szatański pomysł.
Wychodząc podeszłam do ich stolika położyłam "mój" numer telefonu zapisany na skrawku papieru obok ręki chłopaka i szepnęłam "teatralnie" zadzwoń do mnie jak ona już skończy. (oczywiście to nie był mój numer)
Dziwczynę tak zatkało że nie była w stanie nic z siebie wyksztusić.
Chłopak się popatrzył na mnie, potem na nią i powiedział "Dziękuję" - chyba z tego szoku.
Wyszłam, idąc powolnym krokiem do samochodu.
Oczywiście tak jak przewidziałam koleś zjawił się za mna po 2 minutach.
Zaczął coś mamrotać że co on teraz zrobi że ona go zabije i czy mogę z nim wrócić i to wszystko jakoś odkręcić.
Ja spokojnie powiedziałm mu żeby się zastanowił mocno nad tym co robi.
Dałam mu krótki wykład na temat mojego postrzegania zwiazków i tego co ja sama o takich toksycznych układach myślę.
Wtedy gostek się rozpłakał. Zrobiło mi się strasznie głupio.
Powiedział tylko "Dziękuję" i poszedł w drugą stronę zostawiając swoją wybrankę w restauracji.
Teraz nie wiem czy komuś właśnie zaprzepaściłam życie czy zrobiłam coś dobrego.
Tak czy inaczej doskonale wiem co musiał czuć, też raz tkwiłam w takim związku i nikogo temu nie życzę.
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski
@Pierdyliard: A skąd ktokolwiek ma to wiedzieć. Zrobiłaś, co zrobiłaś, trudno to mi ocenić w kategoriach moralnych (dobro/zło). Są osoby, które muszą zostać doprowadzone do ostateczności żeby coś do nich dotarło, innym osobom wystarczy taka nietypowa sytuacja. Ja generalnie przyklaskuję, bo nie znoszę takich tępych dzid.
@Pierdyliard: wstać i o--------ć paniusię, nie jest w domu tylko w miejscu publicznym
(chyba że chcesz zebrać tym plusy od empatycznych stulejarzy, którzy chcą być ratowani przez księżniczki od innych księżniczek, to nie krytykuję xD)
EDIT: będziesz kiedyś dobrą grażynką pomstującą do młodzieży w autobusach :)
Komentarz usunięty przez autora