Wpis z mikrobloga

Właśnie usłyszałem, jak kolega z biurka obok opowiadał historię co mu się raz przydażyło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jego żona miała migrenę (małżeństwo bezdzietne) i jakieś dzieciaki wydzierały się pod drzwiami ich mieszkania. Żona rozporządziła, by on biedny facet, wrzucił monety do piekarnika by je mocno rozgrzać, po czym wyrzucić je tym dzieciakom przez otwór na listy.
Potem tylko słuchali jak je podnoszą i wrzeszczą z bólu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

#migrena #takasytuacja #dzieci #zuo #szatan
  • 7
  • Odpowiedz