Wpis z mikrobloga

221 - 1 = 220

Rick Yancey
"Piąta fala"

Takiego sci-fi chciałem. Inwazja, ale nie jak jedna z tych wszystkich filmów, chociaż sięgając po tę książkę oczekiwałem fal obcych, z którymi musieliby ścierać się ludzie i gdybym to dostał to też bym się nie pogniewał.
Otrzymujemy jednak coś innego. Przybyszy, którzy myślą i korzystając ze swojej przewagi cywilizacyjnej nie decydują się na rozwiązanie, które mogłoby spowodować znaczne straty w ich szeregach. Działają powoli, falami, które, każda inaczej doprowadza do uszczuplenia się gatunku ludzkiego, aż Ziemian zostaje garstka.

Przed przystąpieniem do lektury natknąłem się na opinie, że jest ona pozycją dla młodszych. Kiedy czytałem tą konkretną opinię nieco się przeraziłem, ponieważ już wtedy posiadałem książkę i w mojej głowie pojawiła się myśl, że może nie być to sci-fi jakiego chciałem.
W książce pojawiają się elementy młodzieżowe, gdy bohaterowie przypominają sobie czasy gdy chodzili do szkoły lub po prostu gdy zdarza im się pomyśleć tak jak mogłyby myśleć osoby w ich wieku. Jest trochę takich fragmentów. Nie przeszkadza to jednak albo przynajmniej mi nie przeszkadzało w odbiorze lektury.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie, śmiało można mówić o pochłanianiu, bo ciągle coś się dzieje, ciągle chcemy być w tym świecie i go odkrywać.
Ciekawa historia, przyjemność czytania... chyba zaraz pójdę po drugi tom ( )
Polecam.

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem
G.....v - 221 - 1 = 220

Rick Yancey
"Piąta fala"

Takiego sci-fi chciałem. Inwa...

źródło: comment_zUrV8HXRvkxefGjRRlTp60HcBfKSix9Q.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ryhu: Pewnie 3 tomy przynajmniej. Sam wolę się nie pakować w cykle, ale tutaj już chyba będę musiał, bo historia mi się podobała i nie lubię mieć niekompletnych cykli na półkach.
  • Odpowiedz