Wpis z mikrobloga

@miesozerna: Tak, często bywam w Nowym Jorku, i Chipotle jest moją ulubioną sieciówką, jeżeli chodzi o lunche. Ryż z kolendrą, duszona wołowina, guacamole, śmietana i ser rządzi :)

@polik95: Za dużą miskę (XL) ryżu, z wołowiną dodatkami, sosem i guacamole zapłaciłem 22,90, jadłem to wspólnie z narzeczoną i obydwoje swierdziliśmy, że taka micha spokojnie wystarcza za obiad i posiłek na pół dnia. Polecam, bo jest mega smacznie i relatywnie zdrowiej
@miesozerna: Zapomniałem dodać, że jedzenie z Tacamole smakuje identycznie jak to z Chipotle. Nawet ułożenie potraw jest takie samo jak w stanach - zastanawiam się czy to kopia Chipotle, czy firma weszła na polski rynek pod inna nazwą.
@miesozerna: hmm... muszę się zgodzić, że mają nad czym popracować :/ Dodatkowo jak byłem pierwszy raz to pękł jej placek przy zwijaniu i zawinęła w drugi (więc była podwójna warstwa ciasta) + słabo odgrzała = wynik był taki, że mięso/fasola/ryż skrywały się pod całkiem grubą warstwą gumy :P Nie zwróciłem wtedy na to uwagi przy zamawianiu, teraz na pewno bym poprosił o przygotowanie nowego bo placek był nie do zjedzenia (zimny
@lukasz_: @Sixshoes: jadłem burrito w arkadii w tacamole i mi nie przypadło do gustu. Mięso było suche, podobnie placek pękł przy zawijaniu i dostałem w dwóch (co akurat mi nie przeszkadzało jakoś szczególnie, ale to mięso...). Więc tak średnio.