Wpis z mikrobloga

@Luxik: Dawno temu babcia mnie poprosila w Wielkanoc żebym poszedł z nia do kościoła, wiec stwierdziłem, że co mi tam 45 minut - 1 h w kosciele. Miejsce jak miejsce, modlić się nie modlilem, bo nawet nie bardzo znam te formułki. Jej było przyjemnie, szczególnie, że wie iż nie mam w zwyczaju bywać w kosciele.
@Migfirefox: @ufos: no mówię, że babcia, jak da radę, to stoję przed kościołem i po prostu czekam, tak np. ostatnio na pogrzebie zrobiłem, a teraz się tak nie dało i musiałem udawać, ja #!$%@?ę ;d

@nodikv: no to masz normalną babcię, moja jak się dowiedziała, że nie wierzę, to świat się skończył, bo jak to możliwe, co ci niewierzący ludzie, to ona nie XD
@kate1990: tylko ja się po prostu głupio czuję, jak tam tak stoję i udaję :|

@ufos: a może po prostu przedkładanie dobrego samopoczucia starszej kobiety nad jakieś osobiste pobudki? Nie przetłumaczę jej, że uważam za idiotyczną wiarę, którą ona wyznaje ;p
@Luxik: też się czułam dzisiaj głupio, a już wyjątkowo głupio jak ksiądz musiał mi ręką pokazać, że mogę sobie już pójść, bo nie wiedziałam czy już skończył czy mam czekać aż coś powie, jak sypał mi ten popiół, ale pomyślałam sobie, że co mi tam.
@kate1990: a nie, to ja nigdzie dupska nie ruszyłem, jak był ten motyw z popiołem, to już z kościoła wyszedłem, bo stwierdziłem, że nie dam sobie głowy jakimś brudem posypywać, bo potem włosy są takie dziwne w dotyku ;d

W sumie tylko klękałem i żegnałem się i te znaczki krzyżyka robiłem przy ewangelii czy czymś tam.

Do tego ksiądz powiedział, że grzech nas WYŁANCZA z czegoś tam ;_;
@ufos: Babcia jest stara, długo już niestety pewnie nie pożyje, do tego takie msze mam jedną-dwie w roku, msza za zmarłego dziadka i w tym roku zmarł wujek, więc mogę na te dwa dni odpuścić i tyle. Do spowiedzi nie chodzę, opłatka do gęby nie biorę, kolędy nie przyjmuję, przed jedzeniem się nie żegnam etc. Wolę to, niż obrażoną, smutną babcię, która po prostu nie rozumie, że można nie wierzyć i
@ufos: No niestety, moja jest pod tym względem ograniczona, raz się popłakała, jak zacząłem mówić, że po prostu nie wierzę, nie przemawia to do mnie etc, teraz po prostu staramy się nie poruszać tego tematu dla świętego spokoju.
@ufos: No niestety, tak to wygląda, rodzice mi o to problemu nie robili już od podstawówki, bo sami też do kościoła raczej nie chodzą, niestety część rodziny jest religijna i tak to wygląda :P