Wpis z mikrobloga

Widziałeś kiedyś pasek górnika z dołu?

@krojcol: nie, nie widziałem, a już na pewno nie górnika. Co to za warunek? Porównanie ukazuje tylko skale, nic więcej. Podobnie mogę zapytać: czy widziałeś kiedyś pasek górnika w Niemczech albo czy widziałeś pasek pracownika np. w branży budowlanej, gdzie przykładowo nikt nie ma żadnych pozapłacowych przywilejów, a praca jest obarczona większym ryzykiem.
@RafiRK: Jeżeli nic nie widziałeś, a coś piszesz to podaj chociaż źródło. No i jaka jest średnia płaca w Niemczech, a jaka u nas? Bo się okaże, że u nich jest tylko 10% większa, bo u nich wszyscy żyją jak ludzie, a u nas biedaki i żal, bo górnicy mają na normalne życie.
@RafiRK: No i pokazuje to tylko to, o czym mówiłem wcześniej. W Niemczech wszyscy żyją jak ludzie, bo zarabiają przeciętnie 3 800 euro. W Polsce zarabiali w tym czasie 840 euro, stąd większe różnice procentowe w zarobkach górników naszych i ich. Nic z tego nie wynika, oprócz tego, że mamy biedniejsze społeczeństwo i górnicy zarabiają na tyle dużo, by normalnie żyć.
Nic z tego nie wynika, oprócz tego, że mamy biedniejsze społeczeństwo i górnicy zarabiają na tyle dużo, by normalnie żyć.

@pedros92: jak to? Kilka rzeczy - piszesz, że mamy biedniejsze społeczeństwo, a jednak stać nas na dopłacanie do wynagrodzeń uprzywilejowanej grupy. Słowo zarabiają też jest mocno dyskusyjne. Sztuczne utrzymywanie zatrudnienia nie jest zarabianiem. I zaznaczam: nie chodzi tylko o wysokie podstawy wynagrodzenia, które są niewspółmierne (nie do średniej krajowej, ale do
@RafiRK: Ogólnie winą tej sytuacji można obarczać zarówno zarząd, który jest ustalany z góry przez rząd, a więc nie ma pojęcia o górnictwie, wałki na przetargach, przerost administracji i cała ta patologia, jaka ma miejsce w każdej państwowej spółce, jak i samych górników, którzy nie rozumieją, że komuna się już skończyła i powinni zgodzić się na zmniejszenie części przywilejów. Jednakże sami górnicy nie mają wpływu na złe zarządzanie.
Poza tym podstawa