Wpis z mikrobloga

@miksu1: serio szkoda mi go. Fabianski zawsze wydawał mi się spoko gościem, miał pecha w Arsenalu, zawsze w cieniu słabiutkiego Almunii, a później Szczęsnego. Być może jego spokojny charakter nie pozwolił mu się wybić, bramkarz musi mieć jednak chociaż odrobinę szaleństwa.
  • Odpowiedz