Wpis z mikrobloga

@ParsecV: Owszem. Spóźnienia bywają częste, szczególnie zimą, kiedy mróz zaskakuje inżynierów odpowiedzialnych za trakcje. Mniej więcej raz na kilka wypadów kolejami dolnośląskimi trafi się przypadek niecierpliwego kierownika pociągu, który ma głęboko w dupie ludzi z tak zwanej przesiadki.