Wpis z mikrobloga

@koszmareq69: Jak Half Life moze sie komus nie podobac? :) Jestem w stanie stwierdzić, że nalezy do TOP 3 najlepszych gier ever. Ta gra pod kazdym wzgledem jest genialna - klimat, fabuła, pomysłowość, muzyka, postacie ale również wiele innych rzeczy, których trudno jest samemu znalezc w grze. No i swietne nawiązanie do Portala. Scenariusz tej serii jest tak bogaty, że można spekulować o kontynuacji na wiele sposobów.

btw.

  • Odpowiedz
@abd00l3k: Mam kilku znajomych którzy wogole o Half Life nie slyszeli, a są graczami takimi jak ja xD

Zagraj, naprawde warto. Wsiąkniesz w tą świetną historie na długo. Warto zainteresowac się rowniez pierwszą część, ale pewnie odrzuci Cię grafika ale i tak nic straconego, na Steamie mozna pobrać modyfikacje o nazwie Black mesa, która jest kopią Half Life'a 1 tyle że na silniku Source (Half Life 1 byl na GoldSrc czyli
  • Odpowiedz
@Veezen: w pierwszego Half Life'a grałem, ale miałem za słabego kompa na odpalenie dwójki. No i dziękuje Ci bardzo za tak obszerna odpowiedz! Teraz nie ma innej opcji, musze nadrobić wszystkie tytuły Valve ( bo w Portala tez nigdy nie grałem xd ).
  • Odpowiedz
@Veezen: Half-Life to akurat jak dla mnie król FPS, to uczucie gdy się odpala grę o rozdzielczości kalkulatora xD To uczucie gdy gra okazuje się tak wciągająca że siedzisz 3 dni aby ją przejść, a następnie przechodzisz dwa dodatki xD Jednak Half-Life 2 mnie tak nie wciągnął ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@sm0nster: Sorki, jednak jeszcze nie ma na Steam'ie, na facepunchu czytalem ze jeszcze nad tym pracują (wciaz walczą z Xen). Modyfikacje znajdziesz tutaj:

http://www.moddb.com/mods/black-mesa/downloads

Tylko nie wiem czy ta wersja z 2012r działa, bo pliki gier Valve zostały przeniesione na steampipe i modyfikacja moze nie działać.

@Kashankovsky: Jedynka tez jest swietna pod wieloma względami. Mi bardziej przypadla do gustu dwojka i episody. Moglbym tutaj wymieniac wiele powodow - barwnie przedstawione
  • Odpowiedz
Jak Half Life moze sie komus nie podobac?


@Veezen: Mi się nie spodobała też (tz seria dwójki). Po prostu #!$%@?ła mnie cała koncepcja fabuły - co chwile tylko "Gordon Freeman, Gordon Freeman!" że niby tacy jesteśmy zajebiści. #!$%@? nikt nie chodzi do Ravenholm? #!$%@?, niech Gordon tam idzie, taki jest przezajebisty. Gordon masz tutaj wyrzutnię rakiet, bo nikt inny nie umie z niej strzelać (dupa, nikomu sie nie chce karku nadstawiać).
  • Odpowiedz
@ogur: Tak, troche prawdy w tym jest. To, że Gordon zawsze stawiany jest w trudnej sytuacji, może być spowodowane ingerencją gman'a, który ciągle go obserwuje a także testuje by byl przygotowany na najtrudniejszy krok. Mi to jednak nie przeszkadza.
  • Odpowiedz