Wpis z mikrobloga

Mam takie zboczenie, że przy płaceniu gotówką staram się tak dobrać nominały, żeby pani kasjerka przy wydawaniu reszty miała jak najmniej pracy.

Udałem się ostatnio do jednego z większych okolicznych sklepów na zakupy. Co kupiłem - nieistotne. Istotne za to jest to, że zakupy były na kwotę 10.49 zł.

Przy kasie przeglądam zawartość przegródki z drobniakami - tylko 48 groszy... Zażartowałem więc tekstem wszystkim znanym:

- Mogę być grosika dłużny?

Pani kasjerka spojrzała na mnie jak na idiotę.

- No mam 10.48... - wyjaśniłem.

- No to jak pana nie stać na zakupy, to po co pan kupuje?

- Nie, nie... Na zakupy mnie stać... Chciałem tylko...

- Nie ma żadnego grosika. Jakbym każdemu grosika darowała, to na koniec zmiany bym tu niezłe manko miała.

No cóż - manko rzecz poważna. Westchnąłem i wyciągnąłem banknot z Jagiełłą. Pani kasjerka z niesmakiem rzuciła:

- Ojej... A drobniej nie będzie?

- Będzie. Jak mi pani wyda resztę.

Wzięła banknot i zaczęła wydawać.

- 80 złotych... i... 9 złotych... i... 50 groszy dla pana. Dziękuję i zapraszam ponownie.

Żadnego ′czy mogę być grosika dłużna', czy coś...

- Przepraszam. Powinna mi pani wydać jeszcze jeden grosz.

- Oj tam grosz... Mogę być dłużna?

- Nie. Nie może być pani dłużna, bo i tak nigdy pani nie odda. Poza tym jakbym w każdym sklepie zostawiał grosika, to bym niezłe manko na koniec dnia miał.

Nie przepuściłem - pani w końcu gdzieś u innej kasjerki rozmieniła i wydała. (żródło: joemonster.org)
nikto - Mam takie zboczenie, że przy płaceniu gotówką staram się tak dobrać nominały,...

źródło: comment_FhMA05VHZ7OqxfinERvrF8lVkhxHiI7M.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nikto: ja tak kiedys w biedrze, kupowwalem jakies dwie drozdzowki i picie, i dalem 20zl, i ona tam wydaje, wydaje

moge byc winna grosika?


nie.


WTF LOL popatrzyla z niedowierzaniem i poszla do kolezanki po grosika, a ja z satysfakcja patrzylem na to xD
  • Odpowiedz
@nikto: fake jak c--j, ale śmieszny

Nigdy nie miałem tak, żeby kasjerka powiedziała "nie, proszę szukać tych dwóch groszy". W ciągu ostatnich paru tygodni miałem 3 razy sytuację, gdzie kasjerka powiedziała "może być" na moje "mam 1/2/3/ grosze mniej". Oczywiście hajs miałem, chodzi o drobne.
  • Odpowiedz
@nikto: Heheszki ale jak one się rozliczają? Albo na stacjach? Zawsze jak mówią ze grosik dłużna to robi się superata a to (jak mnie tłumaczono) gorzej jak manko bo okradasz klienta _
  • Odpowiedz
Wczoraj w Tesco. Drobne zakupy: rachunek 5.02 zł. Mialem tylko banknot 50 zł i jakies żółte, to podaje kobiecie na kasie - 50 zł i 2 grosze na wierzchu zeby wygodnie mi wydała 45 zł.

Ta wzięła do ręki i mysli, mysli - chyba nad tym czy ma to 5 zł czy nie, probuje coś grzebać w swojej kasie, az w koncu dochodzi do wniosku, ze nie uzbiera i pyta sie mnie:

- A ma Pan może 5 zł?

No
  • Odpowiedz