Aktywne Wpisy

olito +371
Co smiechłem to moje, u znajomego sąsiad z piętra niżej zrobił sobie szafę na klatce. Co prawda na piętro przypada tylko jeden lokal, ale i tak #patologiazmiasta . Czułem się jakbym przechodził komuś przez mieszkanie. #polskiedomy #heheszki #szafa
źródło: temp_file4056495158427012092
Pobierz
Melkovva_ +25
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Aero Elite: Combat Academy - tym razem coś dla pasjonatów lotnictwa. Chyba jedyna gra, która próbuje być realistyczna jak to tylko możliwe na PS2. Aero Elite (w Japonii znana jako Aero Dancing) to seria, która miała swój początek na Sedze Dreamcast i... niestety chyba umarła z braku większego zainteresowania. Szkoda, bo w porównaniu do Ace Combat czy Heatseeker jest to wymagający pewnych umiejętności tytuł, który zawiera pełno ukrytych smaczków. Dopiero po 50 godzinie gry odkryłem, że na jednej z map na wysokości 16000 stóp w szyku leci para F-16 (możemy się dołączyć), na innej istnieje możliwość tankowania w powietrzu! Latamy całym przekrojem maszyn od oklepanych F-16 i MiG 29, przez rzadsze A-10, F-86, Tornada po totalne egzotyki jak F-104/ Kawasaki C-2 i szkolne T-2, T-4. Skąd ten dobór? Z dwóch powodów. Po pierwsze: Ace Elite to gra o lataniu. Precyzyjnym samodoskonaleniu się i pogłębianiu wiedzy na temat pilotażu, a po drugie większość występujących maszyn na co dzień użytkują Japońskie Powietrzne Siły Samoobrony.
Ciekawym trybem gry są tzw Scramble Missions. W losowym momencie przeglądania menu pojawia się ekran z alarmem i jeśli wyrazimy zgodę po chwili startujemy wybranym wcześniej samolotem na misję. Te mogą być różne. Zazwyczaj jest to przechwycenie niezidentyfikowanego samolotu naruszającego przestrzeń powietrzną Japonii. W najprostszym wariancie należy zbliżyć się do celu, zrobić trzy zdjęcia, podlecieć do boku i oddać pojedynczy strzał ostrzegawczy. W wariancie skomplikowanym bandyta odmawia współpracy i zaczyna się klasyczny dogfight. Są też misje polegające na eskorcie samolotu pasażerskiego, ratownicze z udziałem łodzi latającej, likwidacja bombowców Tu-16/Tu-95, celów naziemnych czy lądowanie po awarii elektroniki.
Grafika jest piękna (na uwagę zasługują tereny widziane z wysoka!), a muzyka to romantyczne riffy gitary elektrycznej, ktore o dziwo pasują.
Polecam!
PS. Są też "wiatraczki", ale ich opanowanie na padzie to karkołomne zadanie.
PS2. W razie pytań służę pomocą, bo przy AE spędziłem dobre 100 godzin.
źródło: comment_3wEpyZfHdlBRDz3Na8AF7ApMrvJYIiwp.jpg
PobierzWyciągam PS2 z pudła, szukałem dobrego symulatora lotu, ale AC to za mało, więc moje pytanie