Wpis z mikrobloga

@piker: bo to kraj bardzo przyjazny do rozwijania swojego biznesu. Zaczynając od urzędników, po notariusza i rozmowy z doradcą podatkowym: mam wrażenie, że wszyscy mi kibicują i starają się mi pomóc w prowadzeniu swojej firmy. To wspaniałe nie mieszkać już w kraju komunistycznym.
  • Odpowiedz
@JavaDevMatt: Akurat stawianie naszego okupanta w roli przyjaznego brata to cynizm i obłuda. Tutaj też notariusz i doradca podatkowy są milusi, bo (nie zgadniesz)... to ich praca. Niemieckie służby kontroli to istne gestapo, ot chociażby z branży transportowej - BAG, które potrafi zatrzymać transport z byle powodu (nie spodoba im się podpis na dokumentach frachtu, który przejechał już pół europy bez zastrzeżeń - i tak masz przesrane), a kolege wywieźli
  • Odpowiedz