Wpis z mikrobloga

Ej mirki a teraz tak poważnie. Osobiście uważam, że większość dziewczyn i chłopaków chodząca do klubów to ma IQ na poziomie potrzebnym do oddychania. Regularnie w weekend przejeżdżam wieczorem skm i to co widzę to przekracza ludzkie pojęcie. Wszyscy są jacyś tacy prymitywni, faceci jadą tylko po to by wyrwać loszke, dziewczyny polują na erazmusów a to wszystko w rytm dupnej muzyki bez żadnej głębi. Osobiście uważam, że szukać dziewczyny na stałe w klubie to jak szukać pereł w chlewie. I zaraz będzie, że odezwał się pan hipster itd. ale mam to w dupie i zdania nie zmienię.

Btw. nie rozumiem fenomenu nachlania się gdzieś w bramie a potem wbijania do klubu.

PS: Zupełnie nie rozumiem tego tańca-kopulacji w klubach.


#niepopularnaopinia #oswiadczenie
  • 134
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wrednota: E, ja jadłem, kolega jadł, tylko kolega miał problemy później, a on ogólnie ma miękki żołądek :p A jak się jedzie takim autobusem 8h to można zgłodnieć :P
  • Odpowiedz
Nie wiem co tak hejtujesz erazmusów. Obecnie mam dużo kumpli (Hiszpania) to się śmieją polaczkom w twarz którzy podpierają ściany. Laski lecą na nich nie dlatego, że są opaleni tylko k---a są mężczyznami potrafiącymi poderwać pannę (każdy facet to powinien umieć). Nie mogą się nadziwić jak co te cioty robią mając tyle pięknych polskich dziewczyn.


@sspiderr: to tak nie działa, znam to od drugiej strony (rozmów z Hiszpanami niejeżdżącymi na
  • Odpowiedz
@Cavaron: Zgadzam się z Tobą w pełni. Mieszkam niedaleko klubu energy 2000 i powiem że niezłe rzeczy się u mnie na ulicy dzieją przez to.

- Raz wracam do domu, to staje przedemną na oko, 16 latka i mówi by ją brać jak najostrzej potrafię, stoję widzę że pijana w sztok i myślę WTF. Nagle (chyba jej mama) podlatuje starsza pani do niej i coś tam bełkocze że do domu
  • Odpowiedz
@Cavaron: A ja lubię iść do klubu ze znajomymi i wypić te 5 piw żeby mieć humor.Szczególnie lubię kluby studenckie bo faktycznie w tych normalnych klubach czuje się źle bo trochę dużo dresiarstwa. W Toruniu polecam kotłownię.P--o za 2 zł i towarzystwo dobre :)
  • Odpowiedz
@Cavaron

Nie rozumiem czemu tak szufladkujesz ludzi. Mi się zdarzało bywać na rożnych imprezach. Od złożenie się z panami żulami na tanie wino w bramie, przez dzikie melanże w akademiku zakończone wycieczką do jakiegoś mniej lub bardziej studenckiego klubu, domówki, plenery, klimatyczne puby, koncerty, namioty, rejsy po jakieś oficjalne rauty czy przyjęcia. I wszędzie można się dobrze bawić. Jak mam ochotę to sobie gram ze znajomymi w planszówki przy piwku w
  • Odpowiedz
Wszyscy są jacyś tacy prymitywni, faceci jadą tylko po to by wyrwać loszke, dziewczyny polują na erazmusów a to wszystko w rytm dupnej muzyki bez żadnej głębi.

PS: Zupełnie nie rozumiem tego tańca-kopulacji w klubach.


@Cavaron:

Nie mówię, że ktoś ma to lubić, czy pochwalać.... Skoro jednak w żadnym stopniu tego nie rozumiesz to może warto zbadać sobie poziom testosteronu we krwi? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz