Wpis z mikrobloga

Ej mirki a teraz tak poważnie. Osobiście uważam, że większość dziewczyn i chłopaków chodząca do klubów to ma IQ na poziomie potrzebnym do oddychania. Regularnie w weekend przejeżdżam wieczorem skm i to co widzę to przekracza ludzkie pojęcie. Wszyscy są jacyś tacy prymitywni, faceci jadą tylko po to by wyrwać loszke, dziewczyny polują na erazmusów a to wszystko w rytm dupnej muzyki bez żadnej głębi. Osobiście uważam, że szukać dziewczyny na stałe w klubie to jak szukać pereł w chlewie. I zaraz będzie, że odezwał się pan hipster itd. ale mam to w dupie i zdania nie zmienię.

Btw. nie rozumiem fenomenu nachlania się gdzieś w bramie a potem wbijania do klubu.

PS: Zupełnie nie rozumiem tego tańca-kopulacji w klubach.


#niepopularnaopinia #oswiadczenie
  • 134
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cavaron: Jesteśmy na portalu, na którym przebywa wielu introwertyków i osób, które nie lubią wychodzić z domu albo wręcz zmagają się z fobią społeczną. Sam nie lubię klubów, ale akurat to, że zbierasz dużo plusów nie za bardzo o czymkolwiek świadczy ;p
  • Odpowiedz
@Cavaron: 8 lat temu poznałem dziewczynę w klubie (70tka w Wawie). Po 2 latach się zareczylismy. Po 3 wzięliśmy ślub. W kolejnym roku urodziła się nasza 1a córka, 2 lata później następna a teraz czekamy na syna:)

Jesteśmy strasznie szczęśliwi. Powodzenia:)
  • Odpowiedz
@Cavaron: Przepraszam, przejęzyczyłem się. Miałem oczywiście na myśli: "Gdzie spotkać dziewczynę, z którą spędzę resztę życia?" Jestem właśnie z tych ludzi, którzy naiwnie wierzą, że to możliwe.
  • Odpowiedz
@Cavaron: No to nie tak bardzo różniące się miejsce od klubów chyba tylko tym, że w klubie zwykle nie da się w ogóle rozmawiać (plus dla ameb) a w pubie tańczyć....Liczyłem na ciekawszą odpowiedź :)
  • Odpowiedz
@trudny_typ: No można wykazać się czymś więcej niż stawianiem drinów i małpich ruchów :P. Trzeba wykazać się umiejętnością podrywu i elokwencji nie ma co tamto.
  • Odpowiedz