Wpis z mikrobloga

Mirki spod tagu #emigracja i #uk może jakoś doradzicie bo mam rozterki i się trochę cykam. Sytuacja wygląda tak, że jestem młody i nic mnie w Polsce praktycznie nie trzyma. Czytam tag emigracja od długiego czasu i coraz częściej myślę, że ostatni gasi światło i chyba pora jechać tam gdzie zapłacą godnie za uczciwą pracę. Obecnie pracuje jako magazynier / operator wózka widłowego. Mam ponad 3 lata doświadczenia w tym zawodzie. Wózkiem widłowym potrafię zawiązać sznówrówki, wyprasować koszulę i szydełkować ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jedyne o co się cykam to, że jestem ofiarą polskiego systemu edukacji. Mimo wielu la spędzonych na lekcjach angielskiego mam problemy z płynnym wypowiadaniem się. I teraz co robić? Podrasować angielski z Polski i dopiero próbować swoich sił, czy może siup na głęboką wodę. Tylko czy ktoś będzie chciał zatrudnić kogoś takiego? Proszę nie heheszkować.
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 9
@Kuba_prezes: Ja bym skoczyła na głęboką wodę. Tutaj nie nauczysz się angielskiego tak dobrze przez miesiąc jak przez tydzień będąc tam. Będziesz miał tu ciągle coś do zrobienia, będą ważniejsze sprawy i z nauki nici. Ja bym pojechała od tak po prostu. Zawsze masz możliwość powrotu. :)
  • Odpowiedz
@Kuba_prezes: jeśli potrafisz się w miare komunikatywnie dogadać to nie ma problemu. w south yorkshire do magazynów biora aby tylko coś tam rozumieć :). zresztą jak chcesz tutaj masz ogłoszenie o pracy w magazynie:

Agencja Solsbury Solutions poszukuje pracownikow do magazuynu odziezowego w South Elmsall. Wymagany komunikatywny jezyk angielski. Zainteresowanych zapraszamy do biura 11a Wood Street, Wakefield, WF1 2EL. Nr Tel: 01924 666 529

możesz zadzwonić i porozmawiać co i
  • Odpowiedz
@Kuba_prezes: tutaj na magazynach to i tak w większości Polacy robią, więc nie będziesz miał problemu z dogadaniem się ;)

Chcę filmiki jak wiążesz sznurówki, prasujesz koszule i szydełkujesz wózkiem widłowym!
  • Odpowiedz
@m_bielawski: można je przerobić na angielskie. co i jak dokładnie nie wiem, ale wiem że można i kosztuje to do 130f (zależy na co konkretnie chyba) :)
  • Odpowiedz
@Kuba_prezes: Jak masz doswiadczenie na wozkach - przyjezdzaj do UK. Co do papierow - trzeba miec angielskie, polskich nikt nie akceptuje. Chodzi tutaj o kwestie ubezpieczenia - pracodawca nie zatrudni nikogo, kto nie posiada takiego ubezpieczenia (czyli paiperow wydanych przez np. ITSSAR lub RTTB).

Koszta kursow sa duze, ale... sa polskie firmy (sam osobiscie znam dwie), gdzie bedzie to tylko formalnosc i male koszta - bo masz polskie papiery i
  • Odpowiedz
Jedz. W Polsce się angielskiego nie nauczysz tam szybko o dobrze jak tam. A najlepsze na Wyspach jest to że jak masz jakieś doświadczenie albo znasz się na czymś to pracę znajdziesz. Nie potrzeba żadnych szkół.
  • Odpowiedz
Sytuacja wygląda tak, że jestem młody i nic mnie w Polsce praktycznie nie trzyma


Jedyne o co się cykam to, że jestem ofiarą polskiego systemu edukacji. Mimo wielu la spędzonych na lekcjach >angielskiego mam problemy z płynnym wypowiadaniem się. I teraz co robić? Podrasować angielski z Polski i dopiero >próbować swoich sił, czy może siup na głęboką wodę.

@Kuba_prezes: nie ma na co czekac :) z kazdym rokiem bedzie duzo
  • Odpowiedz