Hej, czy orientuje się może ktoś z Was jak wygląda spotkanie: "assessment center" - jak i czy można się do czegoś takiego przygotować? Jakie pytania są zadawane, jakie zadania są przygotowane? Jaki jest sposób oceniania uczestnika? - Ogólnie jak do tego podejść? Będę wdzięczny jeśli odpowie mi ktoś kto uczestniczył w takim spotkaniu rekrutacyjnym lub może prowadził takowe.
Uprzejmie Was proszę o odpowiedź Mircy bo jest stresowane odrobinkę! (
hugoprat - Hej, czy orientuje się może ktoś z Was jak wygląda spotkanie: "assessment ...

źródło: assessment-center-1 (1)

Pobierz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moglby mi kto wytlumaczyc po co istnieja w Polsce agencje pracy?

Jak pojechalem kiedys do UK do Londynu, poszedlem do pierwszej ktora byla najblizej i zaoferowali mi kilka ofert pracy, od strzala, dla kogos kto nie jest robotnikiem wykwalifikowanym. No ale Londyn to wielkie miasto wiec i pracy duzo. Pare lat pozniej wyjechalem do Holandii do znajomego, miejscowosc kilkanascie tysiecy mieszkancow. Poszedlem znowu do pierwszej lepszej agencji i dostalem
Czy w Polsce w przeciwienstwie do krajow zachodnich pracodawcy zatrudniaja robotnikow niewykfalikowanych bezposrednio przez ogloszenia a nie przez agencje?


@mirko_anonim: No zazwyczaj chodzi o to, żeby nie mieć pracownika, a żeby miał kto pracować (np. ktoś zatrudniony przez agencję nie założy Ci związku zawodowego, możesz go zwolnić z dnia na dzień) Ew. np. w przypadku niektórych firm IT czasem chodzi o to, żeby faktura była wystawiona przez firmę z tego samego
W polskiej części #nokia, według pierwszych doniesień, 820 osób poleci, zapewne spora część we #wroclaw, gdzie jest największy kombinat.

"Wszystkie kary na mnie idą", aż chce się krzyknąć - kiedyś CS-y, Nokie, podstawa wzrostu lokalnego, pracy niczym z sympatycznej przeróbki "Stażysta programista" aka "jak zna różnicę między zmienną, a stałą to dawać mu średnią krajową" dla studentów.
Ależ to miasto dostaje po dupsku.

Życie.
I żeby nie było - dalej
@sylar_001: a co tu rozwijać? Nie ma zamówień. W mojej firmie we Wrocławiu bida, w zagranicznych oddziałach bida, co przyjedzie jakiś gość do nas to opowiada, że wszyscy płaczą. To wszystko w przemyśle, który dostarcza surowce, więc producenci produktów końcowych też muszą płakać, bo inaczej by u nas dalej zamawiali. Jak to się zaraz nie odwróci to będzie ciekawie. Specjaliści jeszcze jakoś chwilę pociągną, ale produkcyjni zaraz będą zwalniani.