Otmar z Alpine niczym palec samotny
lękliwemi oczy pomocy wyziera.
Znikąd pomocy, nawet od Torggera
Oto kariery jest koniec sromotny.

Wypiął się nań mistrz świata dwukrotny
i wyrolował go klient Webbera.
Ogór, namiastka dawnego drivera,
szczerzyć doń będzie swój uśmiech zalotny.

O surowa fortuny sinusoido!
Wyrwany ledwo ze Strollowych szponów
Przywita się znów ze sportową biedą.

Na widok plotek z polskim inwalidą
zapłacze nad losem ekipy z Enstone'u
"Czymem Ci zawinił, bandyto
Noc nad tagiem zaszła ciemna
Bany się sypią, mirki usuwają konta
Już ich nie ma
Nadpalony t-shirt w barwie rosso corsa
Bałagan w strategii, kolejny Tifoso
Otwiera Bolsa
Szkalowanie tego, obrażanie tamtego
Popij Redbullem, napisz coś na Maxa...
E, kolego!
Za Zhou wsadzają Kubicę na fotel
Wieczór gorący, znów blond dziennikarka
Jedzie na hotel
Grafomania bez morału, motyw filmowy ktoś nuci
A może z morałem, wszak wszyscy wiemy że
NIE WRUCI

#