Ważne, że jade bejscpiejszcznie 60 na 90, A NIE JAK TE WARYJATY 90 NA 90.
I JESZCZE MI HAMY NA DUPIE SIEDZO, EHHH MUSZE SE KAMERKIE KUPIĆ Z TYŁU, BO MNIE STRESUJO.

A potem na każdym dostępnym odcinku z przerywaną, każdy kombinuje jak tu wykonać jeden z niebezpieczniejszych dostępnych manewrów, czyli wyprzedzanie.

Czy komfort jednej roztrzęsionej parówy ma być powodem do hamowania kilkunastu aut za sobą?
#polskiedrogi #polskiezawalidrogi
tellet - Ważne, że jade bejscpiejszcznie 60 na 90, A NIE JAK TE WARYJATY 90 NA 90.
I ...

źródło: 1000006839

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 164
@r5678: jeśli nie jesteś w stanie przy dobrych warunkach (sucha jezdnia, jasno) jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością, to prawko wysyłaj na Frito Lays sp. z o.o. i ładuj dupę do zbiorkomu.

Jeśli swoją nieudolnością hamujesz innych to nie powinieneś prowadzić.
To samo działa gdy swoim stylem jazdy stwarzasz zagrożenie.
  • Odpowiedz
  • 97
@SpalaczBenzyny: ale to nie chodzi o kalkulatorek w łapie i "olaboga to raptem minuta".

Szedłeś kiedyś za starą babą, której nie mogłeś ominąć w żaden sposób?
Albo czekałeś w kolejce za menelem emitującym aromat menela?
Jadąc za takim parchem najczęściej nigdy nie trzyma on stałej prędkości, używać telefonu żeby pooglądać memy nie możesz, na samym radarze, że jak parch stanie dęba, też bym nie polegał, że wyratuje.
Jedziesz więc jednak w jakimś tam skupieniu, widząc że od normalnej, komfortowej jazdy blokuje cię tylko
  • Odpowiedz