W związku ze zbliżającą się sesją oraz zaliczeniami z analizy matematycznej zapraszam do konsultacji z wykopem. Sam prowadziłem przez 4 lata zajęcia z analizy, stąd jak ktoś ma jakieś pytania, wątpliwości co do tego jak rozwiązać jakiś problem to z chęcią udzielę porad.

#matematyka #analizamatematyczna #konsultacjezwykopem
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jest tu jakaś mądra matematyczna duszyczka chętna do pomocy debilowi (czytaj ja) 16 zadań o graniastosłupach itp podobno na 3 minuty roboty #matematyka
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Popełniłam błąd, jeżeli chodzi o wybór studiów. Kurczę, niby to "nic wielkiego", a jednak ten rok w plecy trochę smuci / będzie smucić. Zawsze starałam się robić wszystko na maksimum możliwości, w szkole również, no i ta zła decyzja - zdaje się - rozmyje nieco pojęcie bycia perfekcjonistką. Tak naprawdę, decyzja co do podjęcia kierunku była raczej spontaniczna - bo "coś nowego", "może spróbuję, powinnam się dostać", "będzie ciekawie". Uczuciem najgorszym z możliwych jest wybór jednego konkretnego przedmiotu - w domyśle "kierunku", spośród wszystkich innych, które traktowałeś na równi. W sensie, moja jakaś tam wiedza jest bardzo ogólna, bez żadnego przygotowania pod konkretny zawód, bez wyobrażeń. Jestem osobą przykładającą się do wszystkiego, więc szczerze powiedziawszy, no, musi to jakoś wychodzić.

Właśnie, czym motywowaliście wybór Waszego kierunku? Miastem, znajomymi, sugestiami rodziny, pracą? Czy może zainteresowaniami? Kiedy znaleźliście czas, żeby wszystko ogarnąć w szkole średniej? To znaczy, kierunków jest ogrom, a tak naprawdę matury zmuszają nas do nauki kilku konkretnych przedmiotów. Skąd wiedziliście, że to jest TO? Powiem szczerze, że nie mam konkretnego pomysłu na siebie, sprawa z maturami się rypła. Zdawałam je rok temu, będąc na mat-fizie. Żadnych szczególnych osiągnieć nie mam, kiedyś wygrałam jakiś konkurs plastyczny, dyktando szkolne, konkurs z angielskiego - właśnie, wszystko humanistyczne, ironia losu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Rok temu brałam pod uwagę matematykę i informatykę, teraz zastanawiam się nad filologią i architekturą. #studbaza #studia

Mówi się, że utrata kilku lat na studia filologiczne nie ma sensu, bo równie dobrze samemu można szlifować umiejętności językowe, no i kompletnie nie nadaję się na nauczyciela. A interesuje mnie jedynie ta popularna filologia -angielska, bo szczerze uwielbiam strukturę tego języka, można powiedzieć, że jestem najmocniej związana z tym właśnie przedmiotem. + Nie pisałam rozszerzonego polskiego, a podstawa zdana na marne 57%, więc szanse nikłe. #angielski
Co do architektury, to myśl bardzo swobodna. Wydaje mi się, że fajnie byłoby zajmować się tym w przyszłości. Czytałam, że studia bardzo wymagające, ale mam samozaparcie. Chociaż przyznam, że na żadne kursy nie uczęszczałam, np. kursy rysunku - a to może
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@schantelle:
Studiuję matematykę. Wybrałem ten kierunek dlatego, że z jednej strony zawsze przychodziła mi łatwo, a z drugiej pasjonowała mnie jej abstrakcyjność, oderwanie od rzeczywistości (oczywiście matematykę wykorzystuje się wszędzie, ale sama z siebie nie jest dziedziną praktyczną). Wiele przyjemności sprawiało mi szperanie na Wikipedii, czytanie o jakichś dziwnie brzmiących, niezrozumiałych wtedy (i dalej zresztą) nazwach i twierdzeniach. Wiele osób traci chęć nauki, kiedy pozna podstawy, wszystko traci wtedy taką otoczkę "ezoteryczności", ale mnie to jeszcze nie dotyczy. Oby wcale nie dotyczyło. Im bliżej końca pierwszego roku, tym bardziej cieszę się, że na drugim pojawią się nowe, jeszcze bardziej obco i ciekawie brzmiące przedmioty.

Ktoś mógłby powiedzieć, że po matematyce nie ma pracy. To bzdura, o ile mi wiadomo, szczególnie jeśli wybierzesz dobrą uczelnię, poza tym mało mnie to obchodzi. Wolę uczyć się tego, co lubię.

Wiedziałem zresztą, że kierunki techniczne są nie dla mnie, odrzuciłem je na samym starcie. Jeśli lubisz teoretyczną matematykę naprawdę polecałbym to samo - kiedy patrzę na zadania kolegów z politechnik, po prostu boli mnie ich prostota, płytkość - coś podobnego do bólu osoby, która słyszy na matematyce w liceum, że równanie x^2 + 1 = 0 nie ma rozwiązań - może głupie czepialstwo, ale cieszę się, że nie przechodzę przez
  • Odpowiedz
@Tadeusz_Radziwill: baaardzo dziękuję za tak rozbudowany komentarz. Zbieg okoliczności - dostałam się na UAM rok temu, na informatykę. Względem planu była bardziej teoretyczna, teraz niesamowicie ciekawi mnie, co byłoby po jej podjęciu właśnie tam.
  • Odpowiedz
#matematyka #statystyka #pytanie

Mam dwie wartości mieszczące się w przedziale <0, 1>. Mnożę je. Jak nazwać taki iloczyn? To można określić jako jakiś konkretny typ średniej? Bo trochę to jest taka średnia geometryczna bez pierwiastka. Istotne też jest to że te dwie wartości są z tego właśnie przedziału.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chcąc dowieść tezy, że cecha statystyczna ilościowa, której wskaźnik jest mierzony pewnym narzędziem badawczym (chodzi o materializm u dzieci), rośnie wraz z wiekiem, należy dowieść jej za pomocą weryfikacji hipotezy statystycznej? Analizuję pod kątem korekcji językowej pewną pracę magisterską i zastanawia mnie, że promotorka zaakceptowała odrzucenie hipotezy tylko na podstawie tego, że dla n=30 w grupie I wskaźnik był niewiele większy niż w grupie II (n=30 również), czyli "na chłopski rozum" wyszło,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SmaletzWyborny: w statystyce nie udowadnia się niczego na chłopski rozum, ino testami statystycznymi. Jeśli w grupie I wynik był istotnie statystycznie wyższy niż w II, to (jeśli dobrze rozumiem charakter Twoich danych) wystarczy użyć testu T Studenta bądź U Manna-Whitney'a, jeśli dane nie wpasowują się w rozkład normalny. Ewentualnie można zrobić korelację Pearsona bądź Spearmana, jeśli dysponujesz dokładnym wiekiem każdego respondenta.
  • Odpowiedz
Jak duże sa obciążenia? Czy punkty mocowan sznurków na dole sa w jednej płaszczyźnie? w jakim zakresie kątowym poruszaja sie szmurki? Moze cos w stylu półokregu z rurki np. dn20 lub blachy odsuniente od pierscienia np 5cm. Wtedy jeden sznurek przekladamy do siebie, a drugi od siebie?
  • Odpowiedz
Mirki z #kryptografia / #matematyka - jeśli mam bazę haseł ,,bezpiecznych"(ciąg losowych znaków + liczby + znaki specjalne) i chciałbym żeby hasło do niej było "bezpieczne"(trudne do odgadnięcia), a jednocześnie wygodne dla użytkownika co powinnien zrobić(najważniejsza wygoda i bezpieczenstwo (boję się że dałoby się przechwycić hasło/wygodne hasło nie jest bezpieczne etc.))? #it #bezpieczenstwo i chyba #programowanie
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jazmojegopokoju: ewentualnie wybierz sobie kilka wersów ulubionej książki i wykorzystaj pierwsze (albo piąte) litery każdego słowa. Jak się uprzesz to część z nich możesz zmienić na cyfry/znaki specjalne, np:
– To w---a? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

TwsgsMNlbkzc0sndwTcs
  • Odpowiedz
@Titsuman:

Tak, minusy można uwzględnić po dzieleniu.

Ogólnie nie przepadam za zegarem, łatwiej odejmować (w tym przypadku!) 7 (lub inne wielokrotności liczby 7) od otrzymanego wyniku, aż otrzymamy liczbę mniejszą od 7 (ale nieujemną). Ewentualnie po prostu dzielenie z
  • Odpowiedz
@Titsuman:
Odniosę się do jednego przykładu, mam nadzieję, że reszta stąd wyniknie:

1/3 = x mod 7. Zatem szukamy takiej liczby x należącej do Z_7, że x * 3 = 1. Zauważ, że 5 * 3 = 15, a 15 = 1 w ciele Z_7 (czyli 15 mod 7 = 1).

Widzę, że w moim poprzednim poście poznikały gwiazdki oznaczające mnożenie, dlatego jest bezsensowny. :/
  • Odpowiedz
Czy jest tu ktos kto ogarnie całki podwójne i chciałby trochę zarobić?

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach