Witam Gołowąsy. Lada chwila odłożymy zimowe kamasze do szafy a w zastępstwie wyjmiemy skórzane sandały - to znak, że idzie wiosna. Na razie pasywnie i niemrawo, bo za okienkiem wciąż jeszcze plucha – ale to znak, że minęło właśnie inne okienko. Okienko transferowe – Zima 2019!
Korzystając z tej okazji, chciałbym przybliżyć Wam moi drodzy – najciekawsze ruchy transferowe z uwzględnieniem rodaków, którzy wybrali zagraniczne kierunki, bądź zmienili zagraniczny zespół na inny.” Tylko” - pomyślał nie jeden Nicpoń. „Tylko i aż” – kontruję, bo to okienko było naprawdę wyjątkowo ciekawe i zasobne w transfery Naszych. Cały felieton podzieliłem na kilka segmentów tematycznych, do których zaszufladkowałem transakcje, w taki sposób, a żeby czytało się to klarownie ale i przyjemnie. Zapraszam do lektury.

„Droga do El Dorado” – kraina mlekiem i miodem płynąca, gdzie mleko to szansa na grę w o wiele mocniejszej drużynie a miód to pieniążki, które spłyną w przypadku sprawdzenia się na ziemi obiecanej.

1) Krzysztof Piątek [FC Genoa (ITA) -> AC Milan (ITA) ~ 35,00 mln €] – o rekordowym transferze Polaka napisano już wszystko. Na naszych oczach dzieje się historia rodem z filmu. Filmu, w którym chłopak z Dzierżoniowa w ekspresowym tempie podbija Serie A, a swoimi bramkami kradnie serca włoskich kibiców. Polska maszyna do zdobywania goli już w pierwszych meczach w nowych barwach pokazuje, że forma strzelecka z Genoi nie była przypadkiem. A przecież AC Milan to piłkarski dygnitarz, co byśmy nie mówili. I pomyśleć, że zaledwie rok temu Piątek przygotowywał się do zmagań z Niecieczą Bruk Betem, a dziś mówi się o nim per Nowy Shevchenko. Bez wątpliwości - to niesamowity przypadek a napiszcie sami, czy któryś z Was wierzył, że Piątek aż tak wystrzeli? (Pytanko do wszystkich oprócz Pana Probierza - errata).
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach