Jakiś czas temu do znajomych na Fejsie zaprosiła mnie jakaś randomowa (jak mi się wydawało) laska, olałam bo nie znam. Teraz przypadkiem zauważyłam, że to koleżanka z pracy - na zdjęciu porfilowym nie poznałabym jej ni #!$%@?, a imię i nazwisko ma fejkowe - bez szans ( ͡°͜ʖ͡°)
Beka z różowych pasków, które noszą się jak wielkie damy, piorunują wzrokiem mężczyzn z klasą, bo same są tempe dzidy i ubierają się jak 5-latki w róż i seledyn w formie dresów.
Zwracam się do wszystkich stulejarzy, przegrywów oraz przedstawicieli #tfwnogf - oto jak należy postępować. Nie dajcie sobą pomiatać i pokażcie, że nie każda może was mieć!
Przypomniała mi się wczoraj taka mała #coolstory która przydarzyła mi się za czasu gdy byłam wrednym gimbem.
Pewnego pięknego dnia wracałam ze swoimi przyjaciółkami Anią i Kasią autobusem do domu. Jako, że były to godziny szczytu o wolnym miejscu można było pomarzyć, a nawet jakby jakieś się trafiło, to i tak nie mogłybyśmy na nim usiąść bez pełnych dezaprobaty spojrzeń innych ludzi pod tytułem "15 lat ma a taka zmęczona, ciekawe czym'.