Dzień 5/30 #freakzmedytuje

Ale się dzisiaj zdenerwowałem, że zaspałem na poranną sesję, no ale to tylko pora. Ogólnie medytacja w szczycie to mnóstwo bodźców, z którymi fajnie jest spróbować sobie poradzić, samochody, krzyki różne odgłosy które wybijają nas ze skupienia. Wczoraj miałem ochotę wreszcie pograć sobie trochę w nogę od dawna, więc coś się zmieniło na lepsze ^^ Oprócz tego, że wszystko mnie bolało po wczorajszym treningu to udało mi się odbyć
źródło: comment_ufFjAyBxWsYw3q1Ye8LRChDor7iEyOw2.jpg
Dzień 4/30 #freakzmedytuje

Medytacja odbyta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jedna z tych sesji podczas których nie wychodzi. Gdy tylko rozpocząłem to drżał mi mięsień równoległoboczny, nie mogłem wyczuć oddechu przez co już zacząłem się denerwować, potem zdrętwiała mi noga, jeszcze bardziej zacząłem się irytować i pojawiła się złość. To najgorszy możliwy efekt w każdej dziedzinie którą się zajmujemy, zamiast walczyć starałem się zrozumieć. Było to bardzo ciężkie
źródło: comment_Q3g95jqax4MjBYL0YtEL5Ms8SwlTrMu1.jpg
Dzień 3/30 #freakzmedytuje

Dzisiaj już 20 minut, które zleciało szybko, a sama praktyka była bardzo przyjemna. Czułem nawet że mogłem spędzić jeszcze trochę więcej czasu, ale powolutku. Umysł doskonale obrazuje załączony przeze mnie gif, próba bezustannej walki z chaosem myśli jest bezcelowa i prowadzi donikąd ewentualnie rodzi stres, nerwy, lęk. Nie da się ich pozbyć, one będą zawsze. Jedyne co możemy zrobić to zdać sobie z nich sprawę, pozwolić się pojawić i
źródło: comment_cTZ0kcrIK7d6NrwTIR7c5ynr06vbZTpW.gif
@Dr_Killjoy: jak ogarniasz angielski to polecam testowo zacząć od apki Headspace, bardzo fajne animacje i przyjemny głos prowadzącego świetnie nadają się jako wprowadzenie do medytacji dla całkowicie początkujących. Jeśli temat się spodoba to The Mind Illuminated - kompendium wiedzy podzielone według etapów doświadczenia w medytacji, mnóstwo wiedzy bardzo dobrze skategoryzowanej, bierze pod uwagę problemy i utrudnienia praktyki w naszych czasach.
Dzień 2/30 #freakzmedytuje

Dzisiaj poświęciłem sobie 15 minut. Ta sesja była bez wątpienia owocna, praktyka dostarczyła mi przyjemności, spokoju, wyciszenia. To coś czego bardzo brakuje, domniemam że nie tylko mi. Uwielbiam medytować o wschodzie słońca, myślę że to najwspanialsza pora dnia, a ponadto światło słoneczne przynosi dodatkowe korzyści. Wciąż mam uczucie strachu, stresu przed nadchodzącymi wyzwaniami. To coś z czym trudno jest mi się zmierzyć i znaleźć łatwe rozwiązanie. Każdemu polecam z
źródło: comment_5zrsj1wcS653ApChen2NpFf00EYygBxu.jpg
Dzień 1/30

Znowu... mam nadzieję, że tym razem nie przywita mnie nieuzasadniony ban.

Czasem tak bywa, że jesteś zestresowany, dręczy Cię pasmo drobnych niepowodzeń w planach, #!$%@? się zdrowie, z pracą nie wychodzi, a na dodatek uwalasz egzaminy na studbazie. Zbierasz się w drobnym przypływie energii, że może pora na jakiś challenge, aby sobie radzić a wtedy nawet na wykopie dostajesz niespodziewanego, niesłusznego bana. No i wtedy jak tu nie oszaleć i
Dzień 1/28

Jako, że wszystko zmierza w złym kierunku, a prokrastynacja zaczęła niszczyć mi życie, to pora zacząć z tym walczyć. Wykorzystałem malutki bodziec do działania. Dzisiaj ofiarowałem sobie 11 minut, tak niewiele pozwoliło mi zdać sobie sprawę z olbrzymiego chaosu emocjonalnego, który zawładnął mną w ostatnich tygodniach. Trzeba też opracować jakiś plan jak to rozwiązać, a nie bezsensownie uciekać i nawarstwiać. Nadmiar stresu upośledził mi funkcję zdrowego rozsądku, nie bez powodu
@atencjuszka: Tak, w mojej opinii olbrzymi. Jeśli chcesz to prześledź mój tag tutaj #freakzmedytuje , jako nowicjusz zawarłem tam sporo spostrzeżeń. Oczywiście jak w ćwiczeniach na siłowni, tak i tutaj od samego chodzenia na siłownie (systematyczność) ważna jest także technika. Również tutaj aby podtrzymać efekty, trzeba regularnie ćwiczyć. Ostatecznie, warto i polecam każdemu :D
Mirki, jak zacząć medytować?

W ciągu ostatnich lat kilka razy robiłem podejście do medytacji, ale szybko się poddawałem. Po pierwsze miałem problem ze skupieniem się na tzw. "niemyśleniu" przez dłużej niż 30 sekund.

Jaki sposób dla początkujących polecacie? Napiszcie proszę jakieś wskazówki i triki, które Wam pomogły.

#medytacja #30dnibezprokrastynacji #zdrowie
źródło: comment_UP5TeXfzaOh8JXhXvCYsnHLCaOZLwM3r.jpg
@Beckham: Nie chodzi o to aby niemyśleć, tylko aby Pamiętać aby po tym jak już przyłapiesz się na myśleniu wrócić do obiektu medytacji i nie biczować się. Dzięki wzmacnianiu tej pamięci, okresy tego twojego "niemyślenia" się wydłużają aczkolwiek dalej pozostajesz świadomy.
Skupiasz się na wrażeniu zmysłowym jakie produkuje przelatujące powietrze przez nos, jak odleciałeś myślami i zapomniałeś o oddechu, to wracasz jednocześnie utrzymując intencje aby następnym razem zauważyć odrobinę szybciej, i tak po pewnym czasie i wielu takich powtórzeniach zaczniesz mieć dłuższe okresy w których jesteś skupiony.
Dzień 20/31

Ale to szybko leci, już dzień 20. Jutro niesie sporo wyzwań, toteż dzisiaj trochę stresu. Ciągle odpływanie w dzień jutrzejszy i analizowanie wszelkich możliwych scenariuszy. No ale... po co? Po co to robić? Właściwie to nie zmniejsza napięcia, a jedynie stwarza nowe możliwości, gdzie mogą pojawić się problemy jednocześnie dodając zmartwień. Najlepszym co można zrobić to chyba " pozwolić temu odejść ". To kolejna sytuacja gdzie przydaje się nauka wyniesiona
Dzień 19/31

Nie liczy się tu tylko sama medytacja. Próbuje także wyrobić w sobie nawyk zarówno medytacji jak i innych czynności. Mistrzowie mówią, aby nie robić z tego obowiązku, codzienna praktyka ma wynikać z naszej woli. Jak się okazało wszystko to co się u mnie dzieje jest normalne i bardzo schematyczne, dużo początkujących tak ma. Trudniej robi się kiedy na prawdę przyjemnie się ćwiczyło, potem podświadomie oczekujemy znowu tego samego, a gdy
bawisz się z mózgiem w ciuciubapkę, przez co za bardzo kombinujesz. Medytuj po to żeby medytować, nie żeby robić achievementy :)
Mistrzem buddą nie jestem ale złapałem się na kilku rzeczach nie raz :)
Dzień 18/31

Prędzej czytającym te wpisy się to znudzi niż mi praktykowanie. (o ile ktokolwiek to czyta) Dzisiejsza sesja odbyta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na prawdę da się robić coś codziennie, to samo i o tej samej porze. Tylko po pewnym czasie wydajność i efektywność spada. Może coś tag #medytacja byłby w stanie doradzić, aby zwiększyć skuteczność praktyki? Ogólnie mimo ciężkiego dnia, jest pozytywnie. W końcu nie tylko
Dzień 17/31

Czuję się trochę jak na początku, słabo. Odpłynąłem w myśli wiele razy, a powrót do teraz był wolny. Nie jestem z dziś zadowolony. Może to przez niedzielę, których to nienawidzę i dzień nasycony niemiłymi niespodziankami i stresem, ale jak to mówią mistrzowie " Jedyna zła medytacja to ta nieodbyta " oby się nie mylili. Dopiero teraz zacznie się prawdziwe wyzwanie jak rozpocznę nową pracę i tego czasu zrobi się na
źródło: comment_3TSyEidI0Bx86eSweEUBXMwci73euT1V.jpg
Dzień 16/31

Dzisiejsza 25 minutowa sesja uzmysłowiła mi, że muszę popracować nad pozycją i komfortem fizycznym, drętwiejąca noga jest chyba oznaką niewłaściwej ;p Po 16 dniach mam delikatny kryzys, dziś przysiadłem nie z chęci, a raczej ze świadomości, że to już czas i medytacja mogłaby przebiegać lepiej. Ale to jak we wszystkim, jest to zupełnie normalne. Czasami będzie gorzej i czasami nie będziemy zadowoleni, niemożliwym jest aby cokolwiek zawsze się udawało i
źródło: comment_qM2tRNMjKsxh08AugXD2AbyPzYtXh6Re.jpg
Dzień 15/31

Dziś jest jakoś inaczej. Trochę trudno było się zabrać do dzisiejszej sesji, chociaż sama praktyka była owocna. Zauważyłem, że coraz więcej jest momentów " o znowu odpłynąłem ", nie trwają one już parę minut a raczej kilkadziesiąt / kilkanaście sekund. Ogólnie obserwując siebie na co dzień, to tak na prawdę ciągle gdzieś zamyślony, ciągle umysłem gdzieś indziej. Najczęściej jest to albo rozpamiętywanie przeszłości / wspominanie lub wyobrażanie przyszłości i analizowanie
źródło: comment_L3agljk0PxKbcHsJcI8ARChz7Cdu8YXb.jpg
Dzień 14/31

Dzisiaj medytowałem 15 minut po południu i 20 minut przed snem, a dalej mam ochotę na więcej, jednak pobudka o 6:00 sprawia, że nie mogę sobie na to pozwolić. Na prawdę owocna sesja, praktyka idzie mi dobrze i czuję postępy w technice mindfulness. Codzienna medytacja, codzienne słanie łóżka, a od wczoraj zacząłem codzienne czytanie książki. Kolejne elementy, nad którymi muszę popracować to organizacja czasu i więcej samodyscypliny idącej w tym
źródło: comment_8JHCxEDRAb9z2wwJ3caM8qdz7WWGU3x5.jpg
@bialkovski: @laufer: Medytacja nierozerwalnie wiąże się z duchowością człowieka. W Indiach istnieje pewien zbiór ksiąg - nazywa się to księgi wedyjskie i jest podstawą tamtejszych wierzeń. Zostały one napisane przez ludzi którzy medytowali całymi latami a nawet dekadami, poświęcili swoje życie ku temu. Medytacja daje wiele, wystarczy wpisać te hasło w wikipedii i poczytać o korzyściach, ale wprowadzenie medytacji na stałe do swojego życia może daćjakieś wizje, omamy, możliwość widzenia
Dzień 13/31

Myślałem czy warto pisać coś mądrego, ale znowu znajdą się tacy którzy powiedzą, że to nudne ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kolejny dzień codziennej medytacji, 20 minut odbyte. Na pewno od tego czasu wzrósł mój poziom pewności siebie. Ze spokojem podchodzę do trudnych wyborów (nie chodzi o wędlinę życia #pdk). Wciąż daleka droga, a ja obecnie nie czuję czy rozwijam się w kierunku medytacji prawidłowo. Muszę
źródło: comment_wQFme9CF26C9u3CUpndYP7olPqLlYPY2.jpg
Dzień 12/31

Dzisiaj ponownie jak kiedyś spróbowałem tzw. medytacji prowadzonej przez Ajahn'a Brahm'a. Fajna sprawa, parę minut szukałem dogodnej pozycji i pomógł mi się skupić na odpowiedniej relaksacji co jest niesamowicie ważne. Po tych kilku minutach gdy był komfort fizyczny to reszta 30 minutowej sesji odbywała się na prawdę bardzo przyjemnie. To już ten etap kiedy na prawdę bardzo lubię to robić i mogę spokojnie siedzieć pół godziny i rozkoszować się każdą
źródło: comment_QKkBu1zip45QKViCQ22yKKDjyOkbgIx7.jpg
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Freakz: ja wczoraj właśnie odpaliłem 30min sesję Ajahn'a (ta sama z tego co widze) i minęło to jak 1minuta dosłownie. Przez chwilę chciałem jeszcze pomedytować ale stwierdziłem, że przecież jest dobrze... Wystarczająco! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzień 11/31

Kolejny dzień za mną i tym razem medytowałem 2x. W dzień szybki strzał 10 minut, bo po prostu miałem chęć i teraz przed snem 15 minut. Muszę pewne złe nawyki zmienić, mam to już we krwi niestety i trudno będzie bo robię to podświadomie. Po przebudzeniu, pierwsze co to zamiast sprawdzić godziny i wstać to sprawdzam messengera, wykop i inne media. Tracę na tym od kilkunastu do kilkudziesięciu minut (a
Dzień 10/31

Jedni wstają już na nowy dzień, a ja dopiero kończę swój. Szkoda mi, że jest mega nieregularność. " Monkey mind " dzisiaj o sobie dawał znać, tak samo jak i zmęczenie. Strasznie dużo czasu traci się na to dalekie odpływanie w myślach, czasami dopiero po paru minutach zdaję sobie sprawę, że znowu gdzieś daleko odpłynąłem, ale dzięki medytacji dzieję się to szybciej i częściej i ponownie mogę się skoncentrować czy
Dzień 9/31

Ależ dzisiaj umysł był nadzwyczaj spokojny, " monkey mind " dał odpocząć, niesamowicie przyjemnie mi się medytowało. Jedynymi dolegliwościami były te fizyczne, wciąż ciało nie jest przyzwyczajone do długiego siedzenia w takiej pozycji i plecy dają się we znaki. Na siłowni jest to dużo łatwiejsze ;p Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni, bo chętnie bym posiedział dłużej, nie chcę jednak nabawić się jakichś dolegliwości aby potem móc normalnie funkcjonować.
źródło: comment_HGEnTV492OPIzmWU1XDeio8QIO05IQST.jpg
Dzień 8/31

Rzeczywistość, czym jest jest? To w czym żyjemy przecież. Sam tak myślałem, ale... ale powoli odkrywam, że to w czym żyjemy nie jest rzeczywistością, ale czymś w rodzaju przekłamanego odbicia tej rzeczywistości, zbyt mocno zniekształconego naszymi emocjami i zbędnymi myślami. A gdyby tak się częściowo uwolnić z tego bałaganu?

Tym razem dokładnie 17 minut, tyle było dla mnie idealne. Na początku znowu trochę paniki.

nie dam rady

za dużo tego
źródło: comment_1NdoIVFw2WrkTpCwMtIzDOMJHH57xWWH.jpg
Nauczyłem się, że nie mogę z tym walczyć, należy po prostu obserwować jak coraz to nowsze myśli i emocje przychodzą... i odchodzą. Takie proste, a tak ważne.


@Freakz: Trafiasz w sedno rzeczy. Właśnie o to chodzi.

Z czasem, nawyki z medytacji można przenosić do codziennego życia, kształtując w ten sposób nowy, w pewnym sensie, sposób własnego istnienia.
To jak niekończąca się nigdy, wspaniała przygoda,
Zaczynasz rozumieć, że to ty sam tworzysz rzeczywistość, nadając jej indywidualny sens własnymi myślami, ocenami i interpretacjami. Zaczynasz rozumieć, że sam jesteś twórcą rzeczywistości: dostarczasz sobie nawykowych przekonań i myśli (przecież nikt za ciebie tego nie robi), które prowadzą ciebie do wciąż tych samych, zazwyczaj negatywnych, emocji.


@mitholo: Ale dlaczego nazywasz to "rzeczywistością"? To nie jest rzeczywistość. To jest właśnie ta chmura myśli, wyobrażeń, interpretacji, ocen itp., w której żyjesz
Dzień 7/31

Medytacja jakoś tak pozwala "czyściej" spojrzeć na pewne rzeczy. Patrzyć się na coś i na prawdę to widzieć nie odbiegając w wir myśli, nie jest to łatwe ale na prawdę się da! Dziś medytowałem na balkonie z otwartymi oczami obserwując rozbłyskujące burzowe niebo w oddali nad miastem. Ciągle się na tym przyłapuje, jak tracę czas na zbyt daleko wybiegające, zaśmiecone myśli, mało jest skupienia na tym na czym na prawdę
źródło: comment_Y0sswfihDuEt5RjzHFVP2wZYNrU4HRHO.jpg
Dzień 6/31

Nieregularność, niestety, taki tryb życia. Powinienem sobie jasno i ściśle ustalić, że zawsze rano albo, że zawsze po przebudzeniu powinienem odbyć sesję. Tudzież dzisiejsza nocna sesja opierała się na obserwacji, obserwacji co się pojawi, jakie emocje, jakie myśli tym razem. Obserwacja tego co się dzieje w naszym umyśle potrafi na prawdę niesamowicie dużo nam przekazać o nas samych i rozumiemy, że codziennie odbywa się festiwal by do tego nie dopuścić,
Dzień 5/31

Baaardzo trudno dziś było, ciągle odpływałem w coraz to nowsze myśli i dawałem się ponieść panującemu chaosowi. Przywracanie uwagi do oddechu nie następowało tak szybko i automatycznie jak poprzednio. Normalnie to pewnie bym się już złamał, ale mam nadzieję, że to tylko przejściowe i wkrótce będzie lepiej. Teraz wyjeżdżam i zmieni się miejsce, więc albo będzie lepiej albo będzie gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co zrobić
@Freakz Jak ten chaos jest związany z mocnymi negatywnymi myślami czy emocjami to po prostu siedź i pozwól myślom swobodnie pojawiać się i zanikać tylko je obserwując.Nie skupiaj się wtedy na niczym konkretnym tylko pozwól umysłowi robić to co chce.Natomiast gdy jesteś rozproszony ale odprężony wtedy nieznacznie wzmocnij koncentrację ale tylko trochę aby nie doprowadzić do napięcia.Ogólnie nie rób nic na siłę i nic nie wymuszaj ale siedź.
Od dzisiaj realizuje nową koncepcję.
Wygranie jednego dnia w ramach #30dnibezprokrastynacji.
Nie wypisuje celów tylko skupiam się na konkretnym procesie.
Po 30 dniach sprawdzę efekty.

- LISTA "TO DO" 5 RZECZY DAJĄCYCH REZULTAT W PRZYSZŁOŚCI
- 5 GODZIN PRACY DZIENNIE METODĄ POMODORO (apka Forest)
- 30 MINUT ĆWICZEŃ
- PRZYGOTOWYWANIE POSIŁKÓW na cały dzien
- 10 MINUT SPRZĄTANIA WIECZOREM (rzeczy na miejsce itd)
- 10-15 MINUT MEDYTACJI
- NOTATKI EVERNOTE i
@heura to taka aplikacja gdzie wybierasz sobie jakieś kategorie życia które chcesz poprawić np Zdrowie to tam robisz sobie listę - zjeść warzywo, wypic wodę i ustalasz sobie że np za te rzeczy jest jeden punkt. Oczywiście są też punkty karne gdzie mozna wpisać fast food -1 punkt.