Cenię takich ludzi jak Petelicki czy premier Olszewski , w życiu kierują się niepopularnymi i wyśmiewanymi ostatnio cechami widniejącymi na medalu Virtuti Militari
@Kaczypawlak: na pewno nie jest takim specjalistą jak np Pitera która tłumaczyła w TVN24 jakie siły działają na konstrukcję samolotu gdy uderza w drzewo
Przecież na czele tego państwa stoją ludzie nieodpowiedzialni.
Jak to możliwe, że społeczeństwo dalej ich popiera?
Tuż po katastrofie tylko Bogdan Klich pamiętał, że Polska jest od 12 lat członkiem Sojuszu i zaproponował, by poprosić NATO o pomoc. Ale premier tego nie chciał, ponieważ gdyby śledztwo toczyło się pod auspicjami NATO raport końcowy byłby miażdżący dla rządu i MON
@Kaczypawlak: Przecież kancelaria prezydenta nie dysponowała samolotami.
Pamiętasz słynne spory o krzesło?
Przypomnij sobie na czym polegały.
To premier Tusk za pośrednictwem swojego ministra Tomasza Arabskiego odmawiał prezydentowi udostępnienia rządowego samolotu (to były rządowe samoloty, mówienie o prezydenckim tupolewie, to nadużycie).
@Kaczypawlak: No właśnie może lepiej zainwestuj w edukację, bo gdybyś umiał czytać, to już dawno wiedziałbyś że zgodnie z przepisami za organizację lotu zgodnie z instrukcją szefa MON z 9 czerwca 2009 roku numer 184, która mówi o organizacji lotów uprzywilejowanych statków powietrznych odpowiadał szef Kancelarii Premiera (Tomasz Arabski). To on składał zamówienie na rejs samolotu, które przekazał dowódcy sił powietrznych i poinformował o nim dowódcę jednostki wojskowej realizującej
@Hans_Olo: i jest napisane 'mieli otrzymać' a nie 'otrzymali' to jakieś wymysły z cyklu niezależna.pl. może tego smsa wysłał ten co dzwonił zaraz po katastrofie z samolotu? bo jeśli się nie mylę to takie coś niezależna też już pisała.
Pamiętacie jak Rasmussen nie przyjechał na szczyt NATO w Polsce, zaraz po katastrofie?
Jak myślicie dlaczego?
Polska, oddając śledztwo, razem z wrakiem, telefonami, laptopami od razu w rosyjskie ręce, nie prosząc NATO o żadną pomoc, poddała w wątpliwość swoją wiarygodność.
Nie dajcie się nabrać na Petelickiego. To jest taki "kukiz" tylko wojskowy. Jest skrajny w swoich poglądach i skupia tym samym uwagę mediów.
Przesadza i generalizuje. Słuchając go czasami odnoszę wrażenie, że on uważa iż słuchają go jakieś dzieci albo głupi ludzie których trzeba uświadamiać o banałach których nie rozumieją.
@NieruchomyPoruszyciel: W dodatku to taki ekspret od wszystkiego, zna sie na wszystkim, na lotnictwie (f16), na katastrofach lotniczy, na zarzadzaniu calym wojskiem i jego majatkiem itd. Drugi Dziewulski..
Komentarze (127)
najlepsze
Przecież na czele tego państwa stoją ludzie nieodpowiedzialni.
Jak to możliwe, że społeczeństwo dalej ich popiera?
Tuż po katastrofie tylko Bogdan Klich pamiętał, że Polska jest od 12 lat członkiem Sojuszu i zaproponował, by poprosić NATO o pomoc. Ale premier tego nie chciał, ponieważ gdyby śledztwo toczyło się pod auspicjami NATO raport końcowy byłby miażdżący dla rządu i MON
Okazuje się, że Rosjan i polski rząd łączy w
Pamiętasz słynne spory o krzesło?
Przypomnij sobie na czym polegały.
To premier Tusk za pośrednictwem swojego ministra Tomasza Arabskiego odmawiał prezydentowi udostępnienia rządowego samolotu (to były rządowe samoloty, mówienie o prezydenckim tupolewie, to nadużycie).
http://www.rp.pl/artykul/204822.html
Dopiero po katastrofie okazało się, że to jednak nie jest samolot Tuska, ale "prezydencki"
Pamiętacie jak Rasmussen nie przyjechał na szczyt NATO w Polsce, zaraz po katastrofie?
Jak myślicie dlaczego?
Polska, oddając śledztwo, razem z wrakiem, telefonami, laptopami od razu w rosyjskie ręce, nie prosząc NATO o żadną pomoc, poddała w wątpliwość swoją wiarygodność.
"poddała w wątpliwość swoją wiarygodność. "
Czyli po polsku - krętactwo ,matactwo i przy okazji zbłaźnienie.
Przesadza i generalizuje. Słuchając go czasami odnoszę wrażenie, że on uważa iż słuchają go jakieś dzieci albo głupi ludzie których trzeba uświadamiać o banałach których nie rozumieją.
Nie ważne jak, ale trzeba wywołać zamieszanie swoją osobą.
Petelicki to taka Lady GaGa ubrana w sukienkę z mięsa.