@dos_badass: Dokładnie. Wczoraj sie wlasnie zastanawialem, że to trzeba byc zajebiscie zdyscyplinowanym zeby to robic przez ten caly czas, ale potem pomyslalem ze Graner to nie zdyscyplinowany typ tylko bot xd
#mikrokoksy #silownia Witam. Mam problem z martwym ciągiem - nienawidzę go. Chciałbym go wywalić z planu. Trenuję planem push pull 4 dniowym - wszystkie inne ćwiczenia mi pasują ale ten martwy ciąg zniechęca mnie po prostu. Ogólnie próbowałem tych rzeczy w martwym by może się przemóc: -Martwy klasyczny nie sumo. -Chwytem naprzemiennym, nachwytem z paskami i bez. -Z lekkim podniesieniem sztangi (na talerzach) -Oczywiście z pasem.
Ta dolina na południu Jarkendaru to zdecydowanie moja ulubiona częsc tego regionu. Tam naprawdę mega czuć ten klimat rodem z Andów, jakby było się Indianą Johnesem odkrywającym pozostałości po imperium Inków. Niby niepozorne miejsce, mniej charakterystyczne niż taki kanion czy bagno, ale może właśnie dlatego tak mi się spodobało, że nie da mu się przykleić prostej łatki opisującej tę lokazję w ogromnym skrócie. Niby taka typowa, ale jakaś taka jedyna w swoim
Prawdopodobnie znalazłem w lombardzie słuchawki które ukradła mi pewna osoba z którą nie mam już kontaktu. Jadę zaraz sprawdzić czy połączą mi się przez bluetooth. Zapewne loombard nie odda mi ich jak pokażę że mam na nie pudełka i dowód zakupu. xD Co mogę z tym zrobić? Na policje iść? XD
Dziwnie się czuję jakbym miał drugi raz płacić za swoje słuchawki xD
Miałam czytać zbiór opowiadań Biały Mustang od Sat Okh, ale odechciało mi się, gdy przeczytałam, że jest mało prawdopodobne, by ten człowiek miał indiańskie pochodzenie. Jeszcze by się okazało, że na łamach dzieła zamiast historii i podam ludowych, które usłyszał w dzieciństwie znajdują się rzeczy od początku do końca przez niego wymyślone.
@Hemingwayy: skad niemcy po przegranej 1 wojnie swiatowej mieli hajs zeby zbudować tak liczną oraz zaawansowaną technologicznie, jak na tamte czasy, armię?
@Kremufka2137: @Hemingwayy narko to tylko syntetyczne poczucie szczęścia. Ta chwila kiedy z ciebie schodzi, ten jeden moment kiedy uświadamiasz sobie, że ciągle jesteś tą samą osobą z tymi samymi problemami, że wziałeś jakieś gówno, które na chwile dało Ci namiastkę tego co mógłbyś mieć gdybyś wziął się w garść. Branie narko to czysta głupota i brak odwagi by stanąć twarzą w twarz sam ze sobą. Do tego jeszcze Cię uzależnia i
@Kremufka2137: Oczywiście, seksoholizm i alkoholizm to też sposób na odcinanie się od siebie. Jak myślisz, dlaczego niektórzy walą na potęge alko? Bo na trzeźwo nie są w stanie funkcjonować w społeczeństwie, lub nie radzą sobie z samymi sobą. Na rauszu są bardziej pewni siebie, problemy nie istnieją itd. ale to tylko iluzja. Tak samo jest z narkotykami. Jest fajnie i zajebiście dopóki jesteś naćpany, ale tylko do czasu kiedy z ciebie
@Kremufka2137: No dobra, to sprecyzujmy czym właściwie jest to "szczęście"? Czyli umawiamy się, że to chemia w mózgu- endorfiny, serotonita itp. To ja wybieram w takim razie nie bycie szczęśliwym i bycie skutecznym w osiaganiu postawionych przeze mnie celów niż bycie szczęśliwym przez cały czas na, przykładowo dragach, od których jestem zależny. Wychodzę z założenia, że życie też nie polega na tym żeby przez cały czas chodzić i być szczęśliwym, ale
@Kremufka2137: Samo pytanie postawione przez Ciebie i tak z góry sprowadza dyskusję do tego, że bez narko jesteśmy skazani na nieszczęśliwe życie, dlatego ciężko cokolwiek tutaj dopisać, bo wydaje się, że jedyną odpowiedzią jest: żyć krócej, ale na dragach. Skąd zresztą wiadomo, że ciągłe bycie w gazie gwarantuje szczęscie? Długie zażywanie powoduje uzależnienie, pogorszenie zdrowia, stanu psychicznego, ludzie tracą rodziny, domy itp. są totalnie zależni od substancji, które przyjmują i ludzi,
@Kremufka2137: Zresztą, dlaczego ktokolwiek miałby być nieszcześliwy? Dlaczego nie miałbym być szczęśliwy np. z racji tego, że istnieję, że byłem zwycięskim plemnikiem, który z pośród miliarda innych wygrał i do tego #!$%@?ł w mak konkurencję? (⌐͡■͜ʖ͡■) Zajebiście ciekawy temat, co nie? Szczęście, które wychodzi z wewnątrz do zewnątrz, bez potrzeby brania syfu, po którym można się przekręcić.
@Stichija: nażryj się czegoś wysokowęglodanowego i dużo, powinien się po takim żarciu pojawić stan relaxu i uczucie senności, tylko wysokocukrowego, nie mówię tu o jakichś warzywach czy coś
@Stichija: lepiej przejeść kcal niż stracić sen, energię możesz przepalić, snu nie odzyskasz. Jak nie pojdziesz spać to i tak Ci się podniesie kortyzol i gówno Ci da nic nie jedzenie, bo np. organizm Ci zatrzyma wodę
Ostatnio na YT wysyp materiałów straszących Sztuczną Inteligencją... Ciężko mi sobie wyobrazić w jaki sposób niby mogła by ona mam zakładając że się zbuntuje zagrozić skoro nie ma żadnej namacalnej formy,odpowiednika ciała u ludzi. Roboty stworzy? Jak? XD A dwa możemy je zniszczyć/nie dopuścić do produkcji.