Przeszedłem #rdr2 #grypc #gry
Moim zdaniem jedna z najbardziej przehajpowanych, a jednocześnie dopracowanych gier.
Problem w tym, że dużo przyłożono się do rzeczy, które są zbędnę bo koniec końców to #!$%@? gra, która ma dawać frajdę a nie symulator dzikiego zachodu.
Kilka rozwiązań lepiej zrobiono moim zdaniem w FarCry gdzie też są duże mapy i swobodne poruszanie, spotkania z przypadkowymi ludźmi i aktywności poboczne.
Co na plus:
-fabuła. Piękna historia, szkoda, że
Moim zdaniem jedna z najbardziej przehajpowanych, a jednocześnie dopracowanych gier.
Problem w tym, że dużo przyłożono się do rzeczy, które są zbędnę bo koniec końców to #!$%@? gra, która ma dawać frajdę a nie symulator dzikiego zachodu.
Kilka rozwiązań lepiej zrobiono moim zdaniem w FarCry gdzie też są duże mapy i swobodne poruszanie, spotkania z przypadkowymi ludźmi i aktywności poboczne.
Co na plus:
-fabuła. Piękna historia, szkoda, że
- maly__burmistrz
- Ucho1899
- Morimasa
- Teutonic_Reich
- Siusiak93
- +1 innych
@vulcanitu: Dokładnie, po tym tekście przestałem traktować poważnie jego opinie.
Argument o koniach też mnie rozwalił. "Wystarczy poszukać konia nad stawem"... poczytał poradnik gdzie znaleźć najlepszego konia i stwierdził, że ten cały system ras jest bez sensu. Nie ma to jak samemu sobie spierd#$%# fun z gry, a później przytaczać to jako argument przeciw.
Argument o koniach też mnie rozwalił. "Wystarczy poszukać konia nad stawem"... poczytał poradnik gdzie znaleźć najlepszego konia i stwierdził, że ten cały system ras jest bez sensu. Nie ma to jak samemu sobie spierd#$%# fun z gry, a później przytaczać to jako argument przeciw.
Stękanie ćwiczącego lewicę Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył ociekające potem dźwięki pod obraz żony osadzonej na knadze Kinera. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po najkrótszej części ciała oglądając zdjęcia
Elfik sprawnie zzuła obuwie i figlarnie mrugając ruszyła w stronę Kinera. Białek podążał wzrokiem za opalonymi stópkami zmierzającymi w stronę McKinera, nie mogąc powstrzymać wewnętrznego rozbawienia. Za chwilę miał wyjść na jaw fakt, którego nikt z pracowników wykopu osobiście nie widział, choć był świadom jego istnienia. Fakt, który miał zburzyć spokój Kinera na zawsze
Elfik wczołgała się pod biurko i sprawnie wyskoczyła po drugiej stonie. Kiner wybałuszył oczy i odskoczył w tył z naprężonym #!$%@? w ręku. - Ale...
Spojrzenia Białka i Kinera spotkały się. Kiner był zażenowany całą sytuacją, o czym świadczył wyraźny rumieniec na jego aryjskiej twarzy.
Śmiech Elfika rozniósł się po pomieszczeniu.
- Mała pała jak na administratora. - powiedziała Elfik, ledwie powstrzymując śmiech. Kiner spąsowiał bardziej. Ręce machinalnie powędrowały w stronę